Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Radni powiatu sejneńskiego mają majątki warte po kilkaset tysięcy

Helena Wysocka [email protected]
Radni powiatu sejneńskiego do biednych nie należą. Starosta Andrzej Szturgulewski (z prawej) zarabia około 380 złotych każdego dnia.
Radni powiatu sejneńskiego do biednych nie należą. Starosta Andrzej Szturgulewski (z prawej) zarabia około 380 złotych każdego dnia. Archiwum
Starosta, dyrektor szkoły i sekretarz gminy w Krasnopolu - to radni powiatu, którzy w minionym roku zarobili najwięcej.

Natomiast największe oszczędności, przekraczające 62 tys. zł zgromadził na koncie Franciszek Alboszta - emeryt, którego dochód jest jednym z najniższych.

Urzędnikom powodzi się dobrze

Sprawdziliśmy, jakie majątki oraz oszczędności wykazali w oświadczeniach za miniony rok radni powiatu sejneńskiego. Z dokumentów wynika, że najwyższe dochody osiągnął starosta Andrzej Szturgulewski. Pobierał on zarówno emeryturę, jak i pensję. ZUS wypłacił mu blisko 35 tys. zł, a starostwo - 111 tys. zł.

Na miesięczne uposażenie nie powinna też narzekać Anna Witkowska, zatrudniona jako sekretarz gminy w Krasnopolu, której łączne ubiegłoroczne dochody przekroczyły 90 tys. zł. Natomiast Lucyna Fidrych, dyrektor jednej ze szkół zarobiła, wraz z dietą, ok. 84 tys. zł. Blisko 79-tysięczny dochód wykazał także Mariusz Skupski, pracownik sejneńskiej filii Agencji Modernizacji i Restrukturyzacji Rolnictwa.

Dochody przekraczające 50 tys. zł osiągnęli: Antoni Baudzis, który prowadzi usługi inseminacyjne, Jan Łuba - miejscowy weterynarz, Romuald Witkowski, wicestarosta sejneński oraz Anna Sibert - pielęgniarka z sejneńs-kiego szpitala. Natomiast najmniej zarobił w minionym roku Zygmunt Kowalski, który pobrał niespełna 7 tys. zł z tytułu diety radnego. To o dziesięć tysięcy mniej, niż emeryt Franciszek Alboszta. Obaj w tym rankingu zajmują ostatnie miejsca.

Nie wszyscy mają domy

Dziesięciu spośród piętnastu rajców posiada oszczędności. Jan Łuba ma na koncie 45 tys. zł, Witkowska - 32 tys. zł, a Ryszard Grzybowski, były starosta i emerytowany nauczyciel - blisko 20 tys. zł. Starosta Szturgulewski odłożył na koncie 9 tysięcy, a Anna Sibert - 6 tys. zł, czyli o 600 złotych więcej, niż Maciej Plesiewicz.

Najmniejszym majątkiem może poszczycić się Alboszta. Posiada on część mieszkania i garaż i jest to służebność ustanowiona przez syna. Niewielkie, warte ok. 40 tys. zł mieszkanie ma Sibert, a Kowalski nie posiada domu, ani mieszkania, ale działkę rekreacyjną oraz pole. Nieruchomości te wycenił na 120 tys. zł.

Największym majątkiem, wartym 770 tys. zł dysponuje Mariusz Skupski. Radny posiada dom, mieszkanie oraz siedlisko. Drugie miejsce pod względem majętności zajmuje Eugeniusz Kuklewicz, który swoje gospodarstwo rolne oraz dom wycenił na ok. 600 tys. zł.

Muszą spłacać kredyty

Czterech radnych musi spłacić zobowiązania bankowe. Do tego grona należy Mariusz Skupski, który miał ponad 200 tys. zł kredytu, Jan Łuba (67 tys. zł) oraz Eugeniusz Kuklewicz. Zobowiązania rolnika wyniosły 22 tys. zł. Trochę mniej, bo 16 tysięcy musi zwrócić do banku radny Antoni Baudzis.

Dodajmy, że dochody, majątki, a także zobowiązania sejneńskich rajców stanowią współwłasność małżeńską.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna