Radni przeprosin się nie doczekają. Arkadiusz Nowalski nie musi przepraszać

- Liczyłem na taki wyrok - nie kryje Arkadiusz Nowalski. - Nie można przecież skazywać za to, że ktoś dba o publiczne pieniądze.

To głośna sprawa, która toczyła się przez ponad dwa lata. Burmistrz uznał, że komisja rewizyjna nie wykonuje swoich obowiązków tak jak powinna, a w takiej sytuacji nie powinna pobierać wynagrodzenia i wstrzymał wypłatę diet. Radni poczuli się urażeni. Uznali, że Nowalski swoją opinią naraził ich na utratę zaufania potrzebnego do sprawowania mandatu. Zasugerował bowiem, że próbowali wyłudzać pieniądze.

Członkowie komisji pozwali włodarza do sądu i zażądali przeprosin. W I instancji burmistrz został oczyszczony z zarzutu, w drugiej - skazany. Sąd Okręgowy w Suwałkach nakazał mu przeprosić radnych, ale burmistrz złożył apelację i sprawę wygrał. Białostocki sąd apelacyjny uznał, że jeśli włodarz miał wątpliwości, czy pieniądze należą się radnym to miał prawo ich nie wypłacać.

Wyrok jest prawomocny.