Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Radni wojewódzcy. Sprawdź, ile mają pieniędzy!

(mk)
Największych oszczędności nie mają ci, którzy zarabiają najwięcej.

Wśród radnych sejmiku województwa podlaskiego jest wręcz odwrotnie: ci, którzy mają największe przychody, najwięcej też inwestują - w firmę albo nieruchomości. Tak przynajmniej wynika ze złożonych przez radnych oświadczeń majątkowych.

Duże zarobki, imponujące oszczędności i inwestycje nie dotyczą tylko jednego, najmłodszego radnego. 22-letni Łukasz Siekierko z PiS ciągle mieszka z rodzicami, pod koniec roku miał 4 tys. zł oszczędności, a zarobił w 2010 r. tylko 1811 zł jako radny wojewódzki.

Krezusów jest kilku

Liderka pod względem uzyskanego w ubiegłym roku przychodu jest jedna - firma radnej PO Darii Sapińskiej przyniosła jej blisko 4 mln zł (z czego dochód to "zaledwie" 107 tys. zł).

Jeśli jednak wziąć pod uwagę wyłącznie dochód to liderem jest prof. Marian Szamatowicz (SLD). Najsłynniejszy białostocki ginekolog, który dawno już osiągnął wiek emerytalny, pod względem wysokości zarobków bije na głowę swoich dużo młodszych kolegów. Prof. Szamatowicz może pochwalić się ubiegłorocznym dochodem w wysokości blisko 360 tys. zł.

Na dwóch kolejnych miejscach znaleźli się debiutanci w podlaskiej polityce: 39-letni Maciej Perkowski i 33-letni Maciej Gajewski (obaj z PO). Ten pierwszy, z racji wykonywanych obowiązków na białostockich uczelniach (przede wszystkim Wydział Prawa Uniwersytetu w Białymstoku i Wyższa Szkoła Administracji Publicznej) oraz prowadzonej działalności (biuro pisania podań), osiągnął w ub.r. ponad 225 tys. zł dochodu. Natomiast Maciej Gajewski, który pracuje w jednej z warszawskich firm, zarobił 238 tys. zł.

Duże kredyty i wielkie oszczędności

Jednocześnie ci dwaj radni znajdują się na czołowych miejscach, jeśli chodzi o wysokość zaciągniętych kredytów. Perkowski ma jeszcze do spłacenia ponad 217 tys. zł. Z kolei Maciej Gajewski wraz z żoną zaciągnęli niedawno ponad 800 tys. zł kredytu na zakup mieszkania. Jak wiele młodych małżeństw będą go spłacać przez 30 lat.

To rekordowa pożyczka wśród podlaskich radnych. Nawet Daria Sapińska, która bierze kredyty, by pieniądze inwestować w firmę, jest mniej zadłużona (blisko 602 tys. zł).

Niespodzianek nie ma natomiast w kategorii "najbardziej oszczędny radny". Podobnie jak w ub.r. "zwyciężył" Jan Syczewski. Przy czym jego oszczędności wzrosły w porównaniu do poprzedniego roku o prawie 360 tys. zł (do 1,56 mln zł). Syczewski ma też około 110 tys. zł w papierach wartościowych.
Oszczędny jest też Krzysztof Kondraciuk (PiS), który zgromadził prawie 550 tys. zł i Mieczysław Bagiński z PSL-u (około 320 tys. zł). Dużo na koncie mają też radni Cezary Cieślukowski - 280 tys. zł, Jacek Piorunek - 203 tys. zł oraz Jarosław Dworzański (wszyscy z PO) i Leszek Dec (PiS) - po 120 tys. zł.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna