Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Radny chce uniewinnienia

(ika)
sxc.hu
Apelacja ws. korupcji w gminie Nowy Dwór.

Zakończył się proces apelacyjny w sprawie radnego gminy Nowy Dwór skazanego za korupcję. Zdaniem śledczych, Ryszard R., powołując się na wpływy w radzie gminy oraz znajomość z wójtem, zaoferował członkowi zarządu jednego z białostockich kół łowieckich, że "załatwi" mu zatwierdzenie rocznego planu łowieckiego. Wszystko w zamian za... przyjęcie jego syna w poczet członków organizacji.

W czwartek Ryszard R. zapewniał o swojej niewinności i wnosił o oczyszczenie z zarzutów. Prokuratura chce utrzymania wyroku sądu pierwszej instancji, który w maju br. skazał samorządowca na karę roku w zawieszeniu na dwa lata. Orzeczenie poznamy w najbliższą środę.

- Nikomu nie składałem żadnych propozycji korupcyjnych - zapewniał Ryszard R. przed Sądem Okręgowym w Białymstoku, do którego trafiła apelacja. - To łowczy do mnie zadzwonił. Z mojej strony nie padła żadna obietnica podpisu wójta za przyjęcie syna.

Obrońca oskarżonego złożył alternatywny wniosek o umorzenie postępowania lub uchylenie wyroku i cofnięcie sprawy do ponownego rozpatrzenia.

Do próby przekupstwa miało dojść pod koniec marca ub. r. Członkowie zarządu koła łowieckiego z siedzibą w Białymstoku mieli obowiązek ustalenia rocznego planu łowieckiego. Wymagał on jednak zatwierdzenia przez nadleśniczych, a wcześniej pozytywnej opinii wójtów gmin, na terenie których miałoby być prowadzone polowania.

Koło uzyskało akceptację wszystkich, z wyjątkiem wójta gm. Nowy Dwór. Wtedy miały rozpocząć się "zakulisowe" negocjacje Ryszarda R., w których powoływał się na znajomość z wójtem oraz wpływy we władzach gminy. Pechowo dla radnego, jego rozmówca - łowczy Mariusz S. nagrał rozmowy, a ich zapis dostarczył prokuraturze.

Mecenas Cezary Kulesza, obrońca radnego, podczas rozprawy nazwał działania S. prowokacją i próbą skompromitowania jego klienta. Ten był bowiem zaangażowany w protesty rolników przeciw zaostrzonym procedurom uzyskiwania odszkodowań od koła łowieckiego. W dodatku, zdaniem obrony, opinia wójta w sprawie zatwierdzenia planów łowieckich i tak nie miała żadnego znaczenia dla polowań na terenie gminy. Ostateczne decyzja należała do nadleśnictwa.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna