- Nie obawiam się tej kontroli - mówi zainteresowany Tomasz Dobkowski. - Mam opinię, która potwierdza, że spółki posiadają osobowość prawną i burmistrz nie ma nad nimi bezpośredniego nadzoru. Tak więc prawa na pewno nie naruszam. A to, co dzieje się wokół mnie, to nic innego jak polityczna gra. Ubolewam nad tym, ale nic więcej nie mogę zrobić.
Dobkowski od 15 lat jest właścicielem stacji paliw. A od siedmiu - radnym. Przedsiębiorca dostarcza olej napędowy niektórym miejskim spółkom, np. odpowiedzialnej za utrzymanie komunikacji. Radny otrzymał zlecenie w drodze przetargu.
Podczas ostatniej, lutowej sesji pojawił się zarzut, że gospodaruje na majątku gminnym. A w takiej sytuacji powinien zrzec się mandatu albo burmistrz - o co wnosił radny Wojciech Krzywiński - powinien wystąpić do rady o jego wygaszenie. Sprawą, na wniosek jednej z mieszkanek, zająć się ma komisja rewizyjna.
Dobkowski przypomina, że nie gospodaruje na majątku miasta, nie dzierżawi ziemi, ani budynków. Nie prowadzi też interesów z dyrektorami jednostek miejskich, które podlegają burmistrzowi. Ma więc prawo być radnym.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?