Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Raport o aborcji w Polsce 2019. Ile aborcji przeprowadzili lekarze w Podlaskiem? Ministerstwo Zdrowia podało dane (ZDJĘCIA)

Olga Goździewska-Marszałek
Olga Goździewska-Marszałek
W Polsce od lat toczy się dyskusja na temat aborcji. W kontrze stoją organizacje pro-life i aktywiści opowiadający się za złagodzeniem przepisów i legalną aborcją "na życzenie". Tymczasem ministerstwo ujawnia dane za 2019 rok. Ile aborcji wykonano w Polsce? Ile w Podlaskiem?
W Polsce od lat toczy się dyskusja na temat aborcji. W kontrze stoją organizacje pro-life i aktywiści opowiadający się za złagodzeniem przepisów i legalną aborcją "na życzenie". Tymczasem ministerstwo ujawnia dane za 2019 rok. Ile aborcji wykonano w Polsce? Ile w Podlaskiem? Karolina Misztal
W 2019 r. roku w szpitalach w Polsce przeprowadzono 1116 legalnych zabiegów przerwania ciąży. Z czego zaledwie 28 w Podlaskiem. Takie dane podało Ministerstwo Zdrowia. Statystyka nie uwzględnia jednak aborcji farmakologicznych czy finansowanych z programu "Aborcja bez granic".

W 2019 roku w polskich szpitalach przeprowadzono 1116 aborcji. Najwięcej na Mazowszu i Śląsku. Podlasie uplasowało się w połowie tabeli województw. Na zabieg przerwania ciąży zdecydowało się 28 kobiet. Dla przykładu na Podkarpaciu lekarze nie wykonali ani jednej legalnej aborcji.

Legalne aborcje w Polsce - statystyka

Większość mediów podaje do wiadomości dane statystyczne dot. aborcji, gromadzone w ramach statystyki publicznej. Nie obejmują one jednak danych Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji oraz Ministerstwa Sprawiedliwości. W 2019 r. w nadzorowanych przez ministra spraw wewnętrznych szpitalach, wykonano sześć zabiegów przerwania ciąży. Natomiast z danych uzyskanych z Ministerstwa Sprawiedliwości wynika, że w placówkach nadzorowanych przez Ministra Sprawiedliwości nie przeprowadzono w ubiegłym roku żadnego zabiegu przerwania ciąży.

Powody przeprowadzenia legalnej aborcji

W zdecydowanej większości aborcji dokonano ze względu na wyniki badań, które wskazywały na duże prawdopodobieństwo ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu lub nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu. Najczęściej to zespół Downa oraz wady dwóch i więcej układów lub organów. W niewielkim procencie przypadków przeprowadzono zabieg, ponieważ ciąża zagrażała życiu lub zdrowiu kobiety. Kilka osób zdecydowało się na zabieg, ponieważ ciąża mogła być wynikiem przestępstwa, np. gwałtu.

Do niedawna w Polsce można było przerwać ciążę zgodnie z prawem w trzech przypadkach. Gwarantował to tzw. kompromis aborcyjny wypracowany przed laty przez rząd. Sytuacja zmianiła się 22 pażdziernika, kiedy Trybunał Konstytucyjny wydał wyrok w sprawie zgodności z konstytucją przepisów dopuszczających aborcję w przypadku wad lub choroby płodu.

TK orzekł, że prawo zezwalające na legalną aborcję we wspomnianych sytuacjach jest niezgodne z ustawą zasadniczą. Protestujący przeciwko zaostrzeniu prawa uważają, że w praktyce wyrok doprowadzi do całkowitego zakaz aborcji w Polsce. Dlaczego? W wielu szpitalach już dziś lekarze i pielęgniarki podpisują Wyświetlam wyniki dla klauzulę sumienia, dającą im możliwość odmowy leczenia, tym samym odmowy wykonania zabiegu usunięcia ciąży.

Decyzja TK wywołała masowe protesty kobiet. Mimo pandemii wychodzą na ulice, by walczyć o wolny wybór w sprawie aborcji dla Polek.

Koncepcja zaostrzenia ustawy aborcyjnej była forsowana przez różne środowiska konserwatywne od lat. Decyzja Trybunału Konstytucyjnego to przysłowiowa "kropka nad i". Nowe zasady wejdą w życie z momentem opublikowania w Dzienniku Ustaw tego wyroku. Do tego czasu można wykonywać aborcję z powodu wad płodu.

Legalnych aborcji jest coraz więcej

Z roku na rok sukcesywnie zwiększa się liczba wykonanych zabiegów przerwania ciąży. W 2018 r. w polskich szpitalach lekarze wykonali 1076 aborcji. W roku 2017 zabiegów usunięcia ciąży było nieznacznie mniej, łącznie 1061. Ale dla porównania w latach 2013-2014 roku w Polsce przeprowadzono: 751 i 977 zabiegów.

Rządowe statystyki nie uwzględniają oczywiście liczby aborcji poza systemowych. Ile ciąż jest usuwanych farmakologicznie lub poza granicą kraju - dokładnie nie wiadomo. Dane z różnych źródeł wskazują, że jedna na trzy kobiety w Europie miała aborcję lub będzie jej potrzebować. W Polsce prężnie działają organizacje, które pomagają kobietom uporać się z problemem niechcianej ciąży.
To m. in. Aborcyjny Dream Team, który od pół roku prowadzi projekt "Aborcja bez granic".

To przełom w kwestii dostępu Polek do zabiegu przerwania ciąży. W ramach tej inicjatywy osoby będące w potrzebie mogą skorzystać z pieniędzy, zgromadzonych przez zagraniczną organizację pozarządową, by zapłacić za wyjazd, zakwaterowanie i aborcję za granicą.

Mimo pandemii koronawirusa i zamkniętych granic z tej możliwości skorzystało już 1400 kobiet, na co aktywiści przeznaczyli 122 540 złotych.

Co więcej, kobieta w potrzebie może zadzwonić na infolinię Kobiet w Sieci. Postawiona jest wtedy przed wyborem metody: farmakologicznej lub zabiegowej. Zakładając, że wybierze pierwszą drogę - musi zamówić zestaw leków. Druga opcja to wyjazd do kliniki aborcyjnej, np. w Słowacji czy w Niemczech. W przerwaniu ciąży do 12. tygodnia pomagają też „Ciocia Basia” i „Kumpela” z Lipska - organizacje, które wspierają w „ogarnięciu” wyjazdu do Niemiec. W obu przypadkach kobiety mają zapewnioną opiekę, a nawet usługi tłumaczeniowe czy też nocleg.

Kolejny Czarny Spacer w Białymstoku (27.10.2020)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna