Jak informowaliśmy, sędziowie oddalili protest Komitetu Obywatelskiego Gminy Nowinka. Jego przedstawiciele twierdzili, że w trakcie referendum w sprawie odwołania miejscowej rady doszło do łamania przepisów na masową wręcz skalę. Chodziło przede wszystkim o dowożenie ludzi na głosowanie oraz ujawnianie danych odnoszących się do frekwencji, co w przypadkach referendów jest zabronione.
Gazeta Współczesna - wspolczesna.pl na Facebooku - kliknij "Lubię to". Będziesz na bieżąco
Sąd uznał, że samo dowożenie zabronione nie jest. Jako dyskusyjne, czyli takie, że ludzie nie wybierali się na głosowanie, ale po namowach inicjatorów referendum wzięli w nim udział, potraktował cztery przypadki. To jednak wciąż za mało, by uznać wszystko za nieważne. Głosowało bowiem o 13 osób więcej od wymaganego prawem minimum.
Z kolei na to, że przekazywane były informacje dotyczące frekwencji sąd nie znalazł dowodów.
Wniosek o uzasadnienie złożony przez Komitet Obywatelski nie jest równoznaczny z apelacją. Na nią będzie jeszcze czas po tym, jak sędzia uzasadnienie napisze. Stanie się to w najbliższym czasie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?