Co najmniej połowa ulotek wywieszanych na miejskich słupach jest niszczona - twierdzi Marian Dyczewski, szef społecznego komitetu referendalnego. - Podejrzewam, że to działanie celowe, które ma uniemożliwić doinformowanie społeczeństwa. Mam nadzieję, że działania policji będą skuteczne.
Dyczewski zapowiada, że poza plakatami członkowie komitetu będą spotykać się z mieszkańcami, by informować ich o powodach zorganizowania referendum. - Główny to jest taki, że rządząca powiatem od niemal ćwierć wieku władza nie dba o społeczeństwo - podkreślał Dyczewski podczas wczorajszej konferencji prasowej.
Dowodem na to ma być m.in. decyzja o wydzierżawieniu majątku szpitala zewnętrznej spółce. Wprawdzie władze powiatu tłumaczą, że sytuacja finansowa placówki zmusza do takiego rozwiązania, ale jego oponenci inaczej to postrzegają.
- Zadłużenie szpitala jest skutkiem niewłaściwego zarządzania - uważa Marian Dyczewski.
Szef komitetu dodaje, że referendum nie jest akcją polityczną. - Nie reprezentuję żadnej partii - przekonuje.
- Wprawdzie działacze PiS włączyli się w akcję zbierania podpisów pod wnioskiem o głosowanie, ale tylko dlatego, że podzielają nasz pogląd.
W najbliższych dniach kampania referendalna ma nabrać tempa. Dyczewski zapowiada, że wszelkie, dotyczące zastraszania mieszkańców sygnały będzie kierował do organów ścigania. - Wiem, że są podejmowane różne działania - dodaje. - Na pewno nie będziemy tego tolerować.
Paweł Jakubiak, oficer prasowy augustowskiej komendy informuje, że policja ustala, kto niszczy referendalne plakaty. Natomiast innych zgłoszeń nie ma.
Jarosław Szlaszyński, wicestarosta augustowski, kilka dni temu mówił nam, że nie wyobraża sobie, by ktokolwiek zastraszał mieszkańców.
- Nie wiem, skąd biorą się takie zarzuty - dziwił się rozmówca.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?