Oburzył ich wynik ostatniego głosowania. Dotyczyło ono sposobu w jaki będą wybierane osoby, które będą przyjmować, a później liczyć głosy. Decyzja była taka, że 7 członków komisji wskaże PiS, jako inicjator referendum, jedną zaś prezydent. Podjęto ją większością głosów. Przedstawiciele PO z takim podziałem się jednak nie zgadzają. Wczoraj złożyli w tej sprawie protest do komisarza wyborczego. - Była propozycja, by do komisji mogli się zgłaszać mieszkańcy, niezależnie od tego, czyimi sympatykami są - mówi Rafał Gólcz z PO.
Przedstawiciele Platformy Obywatelskiej wskazują też, że decyzja komisji jest niezgodna z przepisami. - Ustawa o referendum lokalnym jest ułomna i wielu kwestii nie reguluje - wyjaśnia Marek Rybnik, dyrektor Krajowego Biura Wyborczego w Białymstoku.
Twierdzi też, że nie jest organem, który może rozstrzygać tego typu spory. Jest nim raczej wojewoda.
Przedstawiciele PiS z kolei zapraszają mieszkańców, którzy chcą pracować w komisjach obwodowych, do swojej siedziby przy ul. Zwycięstwa 26c. Chętni mogą się zgłaszać do 29 kwietnia włącznie w godz. 8-18.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?