Region > Jechali jak szaleni!

Funkcjonariusze czuwali szczególnie w tych miejscach, w których dochodzi do największej liczby wypadków spowodowanych przez drogowych piratów.

- Systematycznie prowadzimy takie działania, ponieważ to właśnie nadmierna prędkość jest najczęstszą przyczyną wypadków - mówi Anna Siwek, rzecznik Komendy Wojewódzkiej Policji w Olsztynie. - Do końca lipca ubiegłego roku stanowiła 35,6 proc. przyczyn wszystkich wypadków, natomiast w tym roku 32,8 procent.

Policjanci wyruszyli w poniedziałek na drogi województwa wyposażeni w ręczne mierniki prędkości, wideorejestratory i fotoradary. Namierzyli aż 626 kierowców, którzy jechali za szybko. 416 kierowców ukarali mandatami. Niechlubny rekordzista przekroczył dozwoloną szybkość aż o 50 km!

- W Mikołajkach policjanci zatrzymali 45-letniego Jacka S., mieszkańca Białegostoku, który swoim wozem zamiast dozwolonych 50 km na godzinę, mknął dwa razy szybciej - mówi Anna Siwek. - Musi teraz zapłacić 500 zł mandatu. Dostał również 10 punktów karnych.

Niewiele "gorsi" od białostoczanina byli dwaj mieszkańcy Warszawy. 35-letniego Jacka P. policjanci zatrzymali w Miłkach, gdzie przekroczył dozwoloną prędkość o ponad 40 km. Został ukarany mandatem w wysokości 400 zł. Natomiast 53-letni Tomasz W. szarżował swoim fordem w miejscowości Tros pod Rynem. Jechał zbyt szybko aż o 48 km. Teraz za swoje wykroczenie zapłaci 400 zł mandatu.

190 kolejnych piratów drogowych musi spodziewać się wezwania do komendy, gdzie będą mogli obejrzeć swoje zdjęcia z fotoradaru, za które przyjdzie im słono zapłacić.

Policjanci apelują do kierowców o zdjęcie nogi z gazu i jazdę zgodnie z obowiązującymi limitami.

- Jest to bardzo ważne szczególnie teraz, kiedy kończą się wakacje i ruch na drogach jest znacznie większy - mówi Anna Siwek. - Pamiętajmy, że im szybciej jedziemy, tym bardziej musimy się liczyć z dłuższą drogą hamowania. Szybka jazda zamiast skrócenia czasu podróży może zakończyć się tragicznie.

Policyjna akcja "Prędkość" będzie kontynuowana w ostatni weekend wakacji.