- Marszałek nie spełnił wszystkich naszych koalicyjnych ustaleń - mówi Wojciech Borzuchowski, szef klubu PSL-u w sejmiku. - Nie dostaliśmy choćby stanowiska dyrektora generalnego urzędu. Musi nastąpić zmiana stylu rządzenia w województwie. Ale też teraz mamy czas na dialog. Miesiąc, który został do głosowania nad absolutorium dla marszałka, można dobrze wykorzystać.
PSL nie dostał obiecanych stanowisk m.in. dlatego że sam nie wypełnił wszystkich ustaleń. Przewodniczącym sejmiku wciąż jest Mieczysław Bagiński z PSL-u, gdy tymczasem jego miejsce miał zająć Janusz Krzyżewski z LiD-u.
Straszenie przez PSL rozwiązaniem koalicji w sejmiku ma jednak drugie dno.
Chodzi przede wszystkim o zrobienie wrażenia na członkach samego PSL-u. U ludowców trwa bowiem walka o stanowisko prezesa podlaskich władz tej partii, która rozstrzygnie się w maju. Obecnemu prezesowi Janowi Kamińskiemu wyrósł poważny kontrkandydat:Wojciech Dzierzgowski, wicewojewoda, który ma poparcie centrali partii. Wiele żądań wysuwanych przez Kamińskiego wobec PO to próba zdobycia jak największego poparcia wśród członków własnej partii, a nie rzeczywiste groźby istotne dla koalicji.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?