Protest Samoobrony w Piszu przebiegł bardzo spokojnie. Około sześćdziesięciu rolników zebrało się w piątek w okolicy ronda. Protestujący przeszli następnie pod budynek starostwa powiatowego. Tam czekali na nich starosta piski Zbigniew Włodkowski i jego zastępca - Zbigniew Zieliński. Na ich ręce rolnicy złożyli protest, wystosowany przez Samoobronę Powiatu Piskiego, Izbę Rolniczą Powiatu Piskiego oraz rolników i mieszkańców miast ziemi piskiej.
Żądania, jakie wysunęli rolnicy z powiatu piskiego w piątkowym proteście. Protest skierowali do starosty piskiego z prośbą o przekazanie go do władz województwa warmińsko-mazurskiego:
z jasna odpowiedź na temat przyszłości i perspektyw funkcjonowania gospodarstw rolnych
z dokładna i rzetelna informacja na temat przystąpienia Polski do Unii Europejskiej
z dokładna informacja oraz kontrola artykułów rolnych importowanych do Polski
z systemowe rozwiązanie skupu interwencyjnego płodów rolnych, a nie działania doraźnego w momencie napięć społecznych
z zaprzestanie pozornych reform służby zdrowia
z uproszczenie procedur przy zatrudnianiu pracowników
z dofinansowanie szkół w małych miastach i na wsiach
z uregulowanie wysokości odszkodowań za straty spowodowane przez zwierzynę łowną w uprawach rolnych
z zaprzestanie masowego zamykania małych zakładów przetwórstwa artykułów rolno-spożywczych
z wprowadzenie na rynek biopaliw
z zdecydowana walka z przestępczością i korupcją
z zapewnienie osłon socjalnych dla najmniejszych, kilku hektarowych gospodarstw rolnych oraz byłych pracowników PGR-ów
- W przeddzień protestu spotkaliśmy się z liderami Samoobrony i ustaliliśmy jego zasady - mówi Zbigniew Włodkowski. - Wszystko przebiegło spokojnie i zgodnie z planem. Nie było żadnych incydentów.
Piątek był drugim dniem protestu rolników z powiatu oleckiego. Podobnie jak w czwartek kilkadziesiąt osób chodziło po przejściu dla pieszych u wylotu drogi z Olecka do Giżycka. Ruch odbywał się wahadłowo. Co piętnaście minut protestujący schodzili z ulicy, by mogli przejechać kierowcy czekający w niewielkich korkach.
W całym województwie warmińsko-mazurskim w piątek zorganizowano 9 blokad i 2 pikiety pod starostwami powiatowymi - we wspomnianym już Piszu oraz Ostródzie. W sobotę zorganizowano dwie blokady - w Małdytach (droga nr 7) i Łąkach Bratiańskich (droga nr 15).
- Nie było żadnych incydentów. Rolnicy w pokojowy sposób demonstrowali swoje niezadowolenie - mówi Bożena Przyborowska, rzecznik prasowy Komendy Komendy Wojewódzkiej Policji w Olsztynie.
Przedstawiciele komitetu protestującego, pod koniec minionego tygodnia spotkali się ze Stanisławem Szatkowskim wojewodą warmińsko-mazurskim. Zapewnił on, że pismo z żądaniami rolników przekaże premierowi. Dziś rozmowy mają być kontynuowane.
Przypomnijmy, rolnicy domagają się podwyżek cen mięsa i dopłat do mleka. Rzetelnych informacji na temat korzyści i zagrożeń po przystąpieniu do Unii Europejskiej, ustawy o biopaliwach oraz zahamowania importu żywności z zagranicy. Jak zapowiadają rolnicy, już dziś znowu wyjdą na drogi.
- Wojewoda może przekazać premierowi nasze postulaty i to wszystko - mówi Mirosław Borowski, przewodniczący Samoobrony powiatu oleckiego. - Przestaniemy blokować, kiedy dojdzie do konkretnych rozmów i realizacji naszych żądań przez rząd.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na Twitterze!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Dzieje się w Polsce i na świecie – czytaj na i.pl
- Tak dziś wygląda Halina Kowalska ZDJĘCIA. Urodzona koło Łodzi aktorka prosi o pomoc
- Sukces. Pierwsza Polka w amerykańskim Idolu! Kim jest Karolina?
- Dorota Gardias rozebrała się do naga przed obiektywem. Wygląda jak bogini! [zdjęcia]
- Nastolatki godzinami pastwiły się nad koleżanką. Ofiara cudem przeżyła