Remis uratowany w ostatniej chwili

Z tego remisu żadna z drużyn nie była zadowolona. Jagiellonia uratowała remis w doliczonym czasie gry, gdy do bramii rywali trafił po strzale z głowy Adam Dźwigała. Gola dla Korony zdobył w 23 minucie Przemysław Trytko.
Białostoczanie zagrali bardzo słaby mecz, będąc drużyną słabszą od Korony. Nie dość powiedzieć, że najlepszym na boisku w Jadze był bramkarz Krzysztof Baran, który swoimi interwencjami kilkakrotnie uchronił zespół od porażki.
Po meczu trener Jagiellonii Piotr Stokowiec powiedział:
- Na pewno nie było to dobre spotkanie w naszym wykonaniu i nie ma co się oszukiwać. Ta pierwsza połowa... zupełnie nie mogliśmy złapać rytmu, za dużo było nerwowości, za dużo strat, chaosu w naszych poczynaniach, nie potrafiliśmy normalnie wyprowadzić piłki.
Zdaję sobie sprawę, że do innego futbolu przyzwyczailiśmy białostocką publiczność. Dziękuję przede wszystkim kibicom, że mieli nadzieję do końca i za cierpliwość.

Jagiellonia Białystok - Korona Kielce 1:1 (0:1)
Bramki: 0:1 - Przemysław Trytko (23), 1:1 - Adam Dźwigała (90+3).
Jagiellonia: Krzysztof Baran - Adam Waszkiewicz (75. Sebastian Rajalakso), Seweryn Michalski, Martin Baran, Giorgi Popchadze - Dawid Plizga (46. Adam Dźwigała), Michał Pazdan, Maciej Gajos, Dani Quintana, Nika Dżalamidze (81. Paweł Drażba) - Bekim Balaj.
Korona: Zbigniew Małkowski - Paweł Golański, Pavol Stano, Radek Dejmek, Kamil Sylwestrzak - Paweł Sobolewski (64. Abzał Biejsiebiekow), Kyryło Petrow (82. Vanja Markovic), Vlastimir Jovanovic, Michał Janota (38. Daniel Gołębiewski) - Przemysław Trytko, Siergiej Chiżniczenko.
Żółte kartki: Balaj, Pazdan, Popchadze, Baran (Jagiellonia). Korona: Golański, Stano, Jovanovic, Chiżniczenko (Korona).
Sędziował: Paweł Raczkowski (Warszawa).
Widzów 5 232.