Remontują, ale ciągle za mało

Już wkrótce po odnowionej nawierzchni będziemy mogli przejechać się na ulicy Gdańskiej, od Mickiewicza do Gizewiusza, Toruńskiej oraz Wawelską albo Orzeszkowej. Natomiast nowy chodnik na pewno ucieszy mieszkańców ulicy Dobrzańskiego na osiedlu Konieczki.

Nowy asfalt już za miesiąc
Przetargi zostały już ogłoszone.
- Chcemy, aby prace rozpoczęły się jak najszybciej. Liczymy na to, że jesienna pogoda nie pokrzyżuje nam planów i drogowcy wejdą na drogi pod koniec października - mówi Włodzimierz Szelążek, zastępca prezydenta Ełku.
Pieniądze na przeprowadzenie remontów zostały przesunięte w budżecie ze środków zarezerwowanych na wykonanie dokumentacji technicznej kolejnych etapów obwodnicy. Mieszkańcy nie mają na szczęście powodów do niepokoju.

- Dokumentacja techniczna będzie gotowa dopiero pod koniec pierwszego kwartału przyszłego roku i pieniądze na opłacenie jej wykonania zarezerwujemy w przyszłorocznym budżecie - dodaje Włodzi-mierz Szelążek. - Tego miliona złotych byśmy na razie nie wykorzystali, a z wyremontowanych dróg na pewno ucieszą się kierowcy.

Myślą o przyszłym roku
Ełczanie, a zwłaszcza kierowcy, mają nadzieję, że równych dróg z roku na rok będzie coraz więcej.

- Rzeczywiście w ostatnich latach sporo się dzieje na miejskich ulicach. Cała Kościuszki jest już jak nowa, po kawałku naprawiają też Sikorskiego. Czekam jeszcze na dokończenie budowy obwodnicy, bo naprawdę w godzinach szczytu bardzo ciężko jeździ się po mieście, a obwodnica powinna trochę rozładować korki - mówi Robert Kumkowski.

Urzędnicy rozpoczynają prace nad przyszłorocznym budżetem.

- Propozycje remontów zgłaszają pracownicy wydziału mienia komunalnego. Do ich pomysłów radni wprowadzają zmiany. A następnie, po konsultacjach, pod koniec grudnia uchwalamy budżet, w którym zarezerwowane są pieniądze na konkretne inwestycje - dodaje zastępca prezydenta miasta.