Renault Espace (wideo)

Debiut okazał się jednak wielką klapą. Nikt takiego auta nie chciał kupowac. Początki lat 80-tych ubiegłego wieku to przecież całkiem inna moda w motoryzacji. Chwała koncernowi, że po tej porażce nie zrezygnował z produkcji auta. Sukces nadszedł i to spektakularny. Czas przestrzeni (Espace) nadszedł.

Sylwetka auta nie jest ważna. Najważniejsze kryje się w we wnętrzu auta. Tutaj jest przede wszystkim przestrzennie, tak jak w domowym salonie, każdy z pasażerów ma do dyspozycji swój własny, wygodny fotel. Poza tym dużo wolnej przestrzeni dla każdego. Przeszklony dach pozwala nocą obserwować gwiazdy, gdy przyjdzie nam nocą przespac się w aucie. Espace - to taki dom na kołach.

Kierowca, który wsiadł do samochodu po raz pierwszy, może poczuć niepokój. Deska rozdzielcza pozbawiona wszelkich przycisków, pokręteł sprawia, że kierowca ma wrażenie, że się pomylił i nie siedzi na swoim miejscu. Trochę czasu upływa zanim okazuje się, że wszystko jest na swoim miejscu. Ot taka estetyka Renault, przyciski schowane są pod klapką, wystarczyło ją odkryć. Część sterowników zainstalowana jest w kierownicy, a sterowanie klimatyzacją w drzwiach.

Takie rozwiązanie ma jeszcze jeden plus - mnóstwo schowków! Poprostu wnętrzem auta można się zachwycić, tak normalnie, zwyczajnie.

Wracając do miejsca kierowcy. Widoczność we wszystkie strony jest wręcz rewelacyjna. Prowadzenie tego auta, mimo jego gabarytów nie sprawia problemów. Prowadzi się jak typową, kompaktową osobówkę. Układ kierowniczy jest precyzyjny. Progresywne wspomaganie keirownicy okazuje się przydatnym wynalazkiem.
Komfort podróżowania jest na bardzo wysokim poziomie. Ogromne auto żwawo pokonuje każdą trasę, na łukach i zakrętach zachowuje się stabilnie. Nierówności? Jakie nierówności? Praktycznie nie są odczuwalne.

Najciekawszym silnikiem jaki jest montowany w tym modelu, to Widlasta benzynowa szóstka o pojemności 3,5 litra i mocy 240 KM! To idealna wręcz jednostka napędowa, stworzona do tego modelu.

Zobacz film: