Pan Grzegorz z Łomży choruje na stwardnienie zanikowe boczne. To postępująca choroba neurologiczna, która prowadzi do stopniowego upośledzenia funkcji wszystkich mięśni ciała. Mężczyzna wymaga wspomagania oddychania. Od listopada ub. roku korzysta z tzw. domowej wentylacji mechanicznej. Ma w domu respirator, dzięki któremu żyje.
- Bez podłączenia do aparatu może samodzielnie oddychać niecałą godzinę - mówi Małgorzata Malczewska, opiekunka chorego. - Zaraz spada saturacja, dusi się. Bez tego aparatu nie dałby rady przeżyć ani jednego dnia.
Pan Grzegorz jest jednym z pacjentów z niewydolnością oddechową, za których wentylację w warunkach domowych podlaski oddział NFZ nie płaci. Szacuje się, że w podobnej sytuacji jest 18 innych pacjentów. W ub. roku było podobnie. Pieniędzy zabrakło dla 22 chorych.
- Przecież nie można tym ludziom zabrać respiratorów z domów - mówi anonimowo jeden z przedstawicieli Ogólnopolskiego Związku Świadczeniodawców Wentylacji Mechanicznej. - Dlatego my pokrywamy te koszty, a potem będziemy dochodzić należności od NFZ w sądzie.
Walka się zaczęła. Pierwsze wezwanie do sądowej ugody - za 2013 rok - zostało już złożone. Bo problem ze zbyt niskimi kontraktami trwa od lat. Podlaski NFZ nie uregulował jeszcze wszystkich swoich należności właśnie za 2013 i 2014 r.
- Opłacimy część nadwykonań za ubiegły rok w takim zakresie, w jakim pozwolą nam możliwości finansowe - napisał nam Adam Dębski, rzecznik podlaskiego NFZ. I twierdzi, że nakłady na te świadczenia rosną. W tym roku przeznaczono około 2,5 mln zł.
Ale to nie wystarcza. Dlatego NFZ proponuje rozwiązanie. Chorzy, zamiast leżeć w domu, mogą korzystać z miejsc w zakładach opiekuńczych, gdzie są łóżka dla wentylowanych mechanicznie. W naszym regionie są tylko cztery takie placówki - w Białymstoku, Suwałkach, Hajnówce i Mońkach.
- Dlaczego mamy oddać chorego do zakładu, jeśli chcemy go mieć w domu? - denerwuje się Małgorzata Malczewska. - Przecież leczenie w domu, w przyjaznym otoczeniu, z bliskimi ludźmi, jest dużo lepsze dla chorego i tańsze.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?