Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rezonans w BCO. Radni chcą dołożyć z oszczędności na oświetleniu

(jsz, luk)
sxc.hu
Radni chcą, by miasto dofinansowało zakup sprzętu dla szpitala. Podpowiadają, że można oszczędzić na oświetleniu.

Nic nie stoi na przeszkodzie, by miasto pomogło Białostockiemu Centrum Onkologii sfinansować zakup rezonansu magnetycznego - uważa Rafał Rudnicki, białostocki radny miejski z klubu PiS. Złożył on wniosek, by w budżecie na przyszły rok zapisać 300 tys. zł na ten cel.

Jak pisaliśmy, BCO brakuje 600 tys. zł, by kupić sprzęt. Jest on niezwykle ważny dla skutecznego leczenia chorych na nowotwór. Urządzenie, które szpital zamierza kupić, kosztuje około 6 mln zł i jest najnowocześniejsze na rynku.

- Nabycie sprzętu starszej generacji nie ma sensu - przekonuje Tomasz Filipowski, zastępca dyrektora BCO. - W tej chwili badanie rezonansem trwa około 40 minut. Dla pacjentów z nowotworem, którzy zmagają się z bólem, to bardzo długo. Badanie przy użyciu najnowszego sprzętu trwa zaś około 12 minut.

To nie jest zadanie miasta, ale...

BCO dostało na zakup rezonansu 3,5 mln zł dofinansowania z Ministerstwa Zdrowia. Pomoc obiecał też marszałek województwa podlaskiego, część placówka dołoży z własnych pieniędzy. Do pełnej kwoty wciąż jednak brakuje.

- Wnioskowaliśmy do prezydenta o 600 tys., ale będziemy wdzięczni za każdą pomoc. Usatysfakcjonuje nas też 300 tys. - nie kryje dyr Filipowski.

Dlatego inicjatywę radnych PiS przyjął z radością. Złożyli oni wniosek na wczorajszej sesji.

- BCO jest instytucją o znaczeniu regionalnym. Mimo, że finansowanie służby zdrowia nie należy do miasta, uważam, że nic by się nie stało, gdyby dofinansować zakup sprzętu - argumentował Rafał Rudnicki. - Tym bardziej, że w przeszłości takie sytuacje miały miejsce. Miasto pomogło np. szpitalowi MSWiA.

Skąd wziąć pieniądze na ten cel? Radni PiS proponują, by zmniejszyć o 300 tys. zł wydatki na oświetlenie ulic.

- Pojawiły się sygnały, że w przyszłym roku miasto spodziewa się z tego tytułu oszczędności - wskazał Rudnicki. - Można więc przeznaczyć je na zakup cyfrowego rezonansu magnetycznego.

Decyzja będzie za tydzień

BCO jest obecnie jedynym ośrodkiem onkologicznym w Polsce, który nie ma własnego rezonansu magnetycznego. Pacjenci szpitala muszą więc korzystać z usług innych placówek i czekać w kolejce. Ta sięga już nawet sześciu miesięcy, co w onkologii jest niedopuszczalne. Tylko niektórych, "pilnych" pacjentów lekarze mogą diagnozować w ramach tzw. krótkiej ścieżki onkologicznej, która wynosi trzy tygodnie. To też czasem za długo.

Mieszkańcy Białegostoku stanowią około połowy pacjentów placówki. W związku z tym, BCO już dawno zwróciło się do prezydenta z prośbą o pomoc. Odpowiedzi jednak póki co nie ma. Tymczasem przetarg jest już rozstrzygnięty, a aparat ma stanąć w szpitalu w pierwszym półroczu 2013 r. Tyle pozostało jeszcze czasu na zapłatę.

- Przyszły rok będzie w służbie zdrowia bardzo trudny finansowo - przewiduje Tomasz Filipowski. - Ma to związek z ogólnie trudną sytuacją gospodarczą w kraju. Finansowanie zależy przecież od wpływów ze składek zdrowotnych. Jeśli tych jest mniej, mniej pieniędzy dostaną szpitale.

Prezydent Białegostoku będzie rozpatrywać wnioski radnych w najbliższym tygodniu. Niektóre z nich przyjmie w ramach autopoprawki do budżetu, a pozostałe zostaną poddane głosowaniu na sesji 17 grudnia.

Czytaj e-wydanie »Lokalny portal przedsiębiorców

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna