Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Robert K. rzucił się z nożem na żonę. Apelacja nie pomogła. Wyrok: 10 lat za kratami

(hel)
Archiwum
Suwalczanin, który zaatakował nożem swoją byłą żonę, spędzi w więzieniu 10 lat. Orzeczenie jest już prawomocne.

To finał głośnej sprawy sprzed półtora roku. Wtedy to na suwalskim blokowisku Robert K. zaatakował wchodzącą do klatki schodowej byłą żonę. Sprawca z nią mieszkał, ponieważ nie miał dokąd wyprowadzić się.

Feralnego dnia zadał jej kilka ciosów nożem w klatkę piersiową i brzuch. Pokrzywdzona przeżyła tylko dlatego, że świadkowie zdarzenia bardzo szybko wezwali pomoc. Robert K. został tymczasowo aresztowany, a suwalska prokuratura oskarżyła go o usiłowanie zabójstwa i spowodowanie ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, a także o znęcanie się psychiczne i fizyczne nad byłą żoną. Śledztwo wykazało bowiem, że katował ją przez kilka lat.

- Był bardzo porywczy, a do tego nadużywał alkoholu - mówili sąsiedzi. - Można powiedzieć, że awantury były na porządku dziennym.

Suwalczanin ani w śledztwie, ani w sądzie nie przyznawał się do winy. Jaką miał linię obrony, nie wiadomo, ponieważ proces odbywał się przy drzwiach zamkniętych.

We wrześniu minionego roku Sąd Okręgowy w Suwałkach skazał Roberta K. na karę 10 lat pozbawienia wolności. Oskarżony nie zgodził się z tym orzeczeniem i zaskarżył je. Sprawa trafiła do Sądu Apelacyjnego w Białymstoku, który właśnie utrzymał wyrok pierwszej instancji.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna