- To była bardzo długa podróż - przywitał się z kibicami w Australii Robert Kubica podczas „F1Launch”. To wydarzenie zaplanowane przez Liberty Media, właściciela Formuły 1. Polak został przedstawiony na scenie jako „polska legenda”. Dodał, że jest gotowy do startu. W Melbourne jest od początku tygodnia. Odebrał swoją akredytację, pierwszy raz od 2010 r. z napisem „Driver”, czyli kierowca. Co prawda w poprzednim sezonie był kierowcą rezerwowym (i rozwojowym) zespołu Williamsa, ale ani razu nie miał okazji zastąpić w wyścigu któregoś z podstawowych zawodników.
Dziś spokojnie może czekać na treningi (w piątek o godz. 2 i 6 oraz w sobotę o godz. 4 czasu polskiego), kwalifikacje (sobota, g. 7, transmisja w Eleven Sports) i w końcu wyścig (niedziela, g. 6.10, Eleven Sports). Natomiast już w czwartek weźmie udział w oficjalnej konferencji prasowej jako jeden z pięciu kierowców wybranych przez Formułę 1. Obok mistrza świata Lewisa Hamiltona, wicemistrza Sebastiana Vettela, czwartego w 2018 r. Maksa Verstappena i szóstego Daniela Ricciardo.
- Grand Prix Australii będzie dla mnie bardzo emocjonalne. Drugi raz będę debiutował, bo przez wiele lat byłem poza tą dyscypliną. Mój ostatni start w Formule 1 miał miejsce w Abu Zabi w 2010 r., więc z niecierpliwością czekam na ten start. Czeka mnie kilka rzeczy do odkrycia i nauczenia. Mam nadzieję cieszyć się weekendem i że wszystko będzie przebiegać bez większych problemów. Dzięki temu będę mógł skoncentrować się na prowadzeniu bolidu i odkryć nową Formułę 1 - zapowiedział w rozmowie z biurem prasowym Williamsa 34-letni Kubica.
Kłopot w tym, że najprawdopodobniej to przede wszystkim pojazd brytyjskiej ekipy może pokrzyżować plany Polakowi. Model FW42 tworzył się w bólach. Przez opóźnienia w budowie ROKiT Williams Racing stracił część testów w Hiszpanii. Po nich FIA stwierdziła nieprawidłowości w konstrukcji i nakazała je poprawić.
- W trakcie sesji udało nam się pewne rzeczy rozpracować, jednak dały mi one pewności siebie, jaką chciałbym mieć przed wyścigiem - podsumował jeszcze na torze w Montmelo w Katalonii Kubica. W zapowiedzi dodał: - Czym innym jest prowadzenie bolidu Formuły 1, a udziału nim w wyścigu. Przez lata podejście do rywalizacji zmieniło się, więc przede mną dużo nowych doświadczeń i nie mogę się tego doczekać.
W środę pochodzący z Krakowa kierowca zapoznał się z torem. Choć poznał go jeszcze przed wypadkiem w rajdzie we Włoszech, który w 2011 r. przerwał jego świetnie zapowiadającą się karierę. W debiutanckim sezonie 2006 w roli rezerwowego w zespole BMW Sauber wziął udział tylko w treningach. W ciągu następnych trzech lat w kwalifikacjach zajmował - kolejno - piąte, drugie i czwarte miejsce. Gorzej szło mu w wyścigach, bo dwóch pierwszych nie ukończył, a w 2009 r. zajął 11. pozycję. W sezonie 2010, już jako kierowca Renault, choć w kwalifikacjach był dziewiąty, to wyścig ukończył na drugim stopniu podium.
- Melbourne jest fantastycznym miejscem na pierwszy wyścig nowego sezonu i wspaniale być w cieplejszym klimacie po zimowych testach w Europie. Zapowiada się ekscytujący sezon z nowymi zasadami aerodynamiki, które, mamy nadzieję, zapewnią nie tylko ciekawsze wyścigi, lecz także bardziej wyrównane. Przygotowanie wszystkich części wymagało ogromnego nakładu pracy od wszystkich w fabryce, aby zapewnić kierowcom jak największy komfort - zapewnił starszy inżynier wyścigowy Dave Robson, który przejął część obowiązków po urlopowanym Paddy’m Lowe.
- Pierwszy wyścig jest zawsze jednym z najciekawszych, bo po raz pierwszy dowiadujemy się o realnej sile bolidów. Jeśli chodzi o tor, jest on dość niezwykły, bywa wyboisty i trudny do hamowania. To dobry test zarówno dla kierowców, jak i samochodów - dodał Robson.
Debiut, ale prawdziwy czeka za to drugiego kierowcę Williamsa, George’a Russella. - Jestem bardzo podekscytowany tym. Start będzie spełnienie marzeń - podkreślił 21-letni Brytyjczyk, który w 2018 r. został mistrzem świata w Formule 2.
Bolid Roberta Kubicy w nowych barwach. "Mam nadzieję, że będzie miły w prowadzeniu"
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?