We wtorkowym meczu z Villarrealem Robert Lewandowski zdobył 13 bramkę w bieżących rozgrywkach Ligi Mistrzów. Lepszy sezon miał tylko raz – 2019/20, kiedy Bayern sięgnął po trofeum. Tym razem kapitan reprezentacji Polski tego sukcesu nie powtórzy. Bawarczycy w końcówce dali sobie strzelić gola i odpadli z Champions League w 1/4 finału.
Niemieckie media nie były zachwycone występem 33-latka. W skali, gdzie „1” to najwyższa ocena, a „6” najsłabsza, Lewandowski zebrał noty pomiędzy „3” i „4”.
„Zobaczył żółtą kartkę, a wkrótce potem znów faulował. Można to przyjąć za objaw frustracji. Miał trochę szczęścia przy golu na 1:0” – zaznaczył serwis Sport1.de, który ocenił Polaka na „3,5”. Nieco łaskawszy był „Bild” („3”), trochę bardziej surowy niemiecki oddział telewizji Sky („4”).
Odpadnięcie z Villarrealem oznacza dla Lewego nie tylko koniec szans na inny tytuł niż mistrzostwo Niemiec (z krajowego Pucharu jego klub odpadł po kompromitującej klęsce 0:5 z Borussią Moenchengladbach). Na dobrą sprawę przekreśla też jego nadzieje na upragnioną Złotą Piłkę. Po zmianie reguł przyznawania nagrody brana pod uwagę jest postawa w trakcie sezonu, a nie roku kalendarzowego. Choć najważniejszym kryterium są występy indywidualne, a pod tym względem Lewandowski dystansuje konkurencję z dorobkiem 53 goli (47 dla Bayernu i sześć w reprezentacji), bez sukcesu w Lidze Mistrzów szanse Polaka na zwycięstwo w plebiscycie są minimalne.
Dziennik „L’Equipe”, należący do tego samego wydawnictwa co organizator plebiscytu, czyli „France Football”, od dłuższego czasu w roli faworyta stawia Karima Benzemę. Cztery bramki, w tym ta na wagę awansu w dogrywce, w ćwierćfinałach z Chelsea, tylko umocniły pozycję napastnika Realu Madryt.
„Awans Realu i odpadnięcie Bayernu sprawiają, że Benzema ma Złotą Piłkę na talerzu. Lewandowski był niewątpliwie jego najgroźniejszym przeciwnikiem. Eliminacja z Ligi Mistrzów na tak wczesnym etapie ogranicza jednak jego szanse niemal do zera. Samo mistrzostwo Niemiec nie wystarczy, zwłaszcza kiedy gra się w Bayernie. Benzemie zagrozić mogą już tylko Mohamed Salah i Kevin de Bruyne” – oceniają dziennikarze „AS-a”.
W ostatniej edycji Złotej Piłki Lewandowski przegrał głosowanie z Lionelem Messim, co wzbudziło duże kontrowersje. Rok wcześniej był murowanym faworytem, lecz nagrody nie przyznano z powodu pandemii. Wszystko wskazuje na to, że i tym razem będzie musiał obejść się smakiem. A w sierpniu skończy już 34 lata, co dla większości piłkarzy oznacza (wolniejszy lub szybszy) regres formy. Czy brak Złotej Piłki będzie największą zadrą w karierze Polaka?
Tomasz Dębek
Obserwuj autora artykułu na Twitterze
ZOBACZ TEŻ:
- Złota Piłka znów nie dla Lewego? "Benzema jest na innym poziomie"
- Najpiękniejsze polskie WAGs. One będą wspierać naszą drużynę[ZDJĘCIA]
- Co z kontraktem Lewandowskiego? "To dla nas priorytet"
- Polak najlepszym piłkarzem świata! W 2021 roku Lewy był The Best
- Niemcy o wynikach Złotej Piłki: "Skandal i kradzież"
- Lewy miał zakaz... uprawiania seksu po północy
Galaktyczny Lewy - również na kadrze?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?