Hit Bundesligi nie zawiódł. RB Lipsk dwukrotnie odrabiał straty, lecz samobójczy gol Josko Gvardiola dał zwycięstwo Bayernowi. Radość Bawarczyków była tym większa, że po raz pierwszy od ponad dwóch miesięcy na trybunach Allianz Areny pojawili się kibice (w maksymalnej dozwolonej liczbie 10 tys.).
ZOBACZ TEŻ:
Ci, którzy przyszli na stadion oklaskiwać Roberta Lewandowskiego, nie zawiedli się. Polak znakomicie współpracował z Thomasem Muellerem i mógł zdobyć więcej niż jedną bramkę. Miał duży udział przy golu na 1:0, kiedy to Mueller dobił jego strzał. W kilku sytuacjach zabrakło mu nieco szczęścia. Fakty są jednak takie, że trafił do siatki po raz 24. w tym sezonie ligowym. Jest też o krok od wejścia do elitarnego grona zawodników (obecnie jest ich 13), którzy zdobyli w oficjalnych meczach 600 bramek. Do tego wyczynu brakuje mu już tylko jednego trafienia. W samej Bundeslidze zaliczył ich 301. Rekordzista Gerd Mueller wyprzedza go już tylko o 64 gole.
Niemieckie media chwaliły występ Lewandowskiego, chociaż wypominały mu też zmarnowanie dobrej okazji na 4:2. Większość redakcji, w tym „Bild” i Sky Sport, wystawiło kapitanowi reprezentacji Polski „dwójkę” w skali 1-6, gdzie „1” to klasa światowa, a „6” występ poniżej krytyki. Niektóre oceniły Lewego na „3”. Wśród nich był portal Sport.de, którego dziennikarz argumentował notę następującymi słowami: „W drugiej połowie miał niewiele kontaktów z piłką i był prawie zupełnie niewidoczny”.
W mediach nadal dużo mówi się o kontrakcie Lewandowskiego, który wygasa z końcem następnego sezonu, 30 czerwca 2023. W takiej samej sytuacji są zresztą inne gwiazdy bawarskiej drużyny, choćby Mueller czy Manuel Neuer. Kibice z niecierpliwością czekają na doniesienia w sprawie przedłużenia umów. Nie chcą, by powtórzyły się historie z Davidem Alabą (odszedł za darmo do Realu Madryt) czy Nicklasem Suele (opuści klub po zakończeniu sezonu).
- Nie panikujemy. Na razie skupiamy się na celach sportowych. Prędzej czy później porozmawiamy z zawodnikami. Znajdziemy na to dobry czas - zapewnia na antenie Sky Sports prezes bawarskiego klubu Oliver Kahn.
Były bramkarz Bayernu i reprezentacji Niemiec od soboty dzieli z Neuerem rekord pod względem wygranych spotkań w Bundeslidze (310). On potrzebował na to 557 meczów, Neuer zaledwie 458.
- Śmiałem się niedawno, że chciałbym, by Manuel zostawił mi chociaż jeden rekord. Ale to pokazuje, jak wysoka jest jego forma od lat - przyznał Kahn.
ZOBACZ TEŻ:
ZOBACZ TEŻ:
Polska wygrywa na inaugurację
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?