Koszt inwestycji, około 5 mln złotych, pokryła w całości firma Ener-G. Białostocka spółka Lech, która zarządza wysypiskiem w Hryniewiczach, wyznaczyła jedynie teren, na którym bioelektrownia powstała.
- Uzyskana energia będzie, oczywiście, sprzedawana, ale najważniejsze, że dzięki bioelektrowni znikną nieprzyjemne zapachy, więc poprawi to komfort życia okolicznych mieszkańców - powiedział Janusz Świerkula z firmy Ener-G.
Wyprodukowany tu prąd jest w stanie zaspokoić potrzeby nawet 5100 gospodarstw domowych. Na terenie Polski znajduje się już 9 podobnych obiektów. Okres użyteczności każdego z nich wynosi od 10 do 15 lat.
Więcej w papierowym wydaniu białostockiej Gazety Współczesnej
Strefa Biznesu: W Polsce drastycznie wzrosną podatki? Winna demografia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?