Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rodowody

Kazimierz Radzajewski
Koniarski ród Kobylińskich wychował już wiele czempionów. Floks, ostatni ich "mister”, uzyskał cenę 12 tys. zł.
Koniarski ród Kobylińskich wychował już wiele czempionów. Floks, ostatni ich "mister”, uzyskał cenę 12 tys. zł.
Mońki.Dobre geny decydują o wartości koni, dziedziczna "skaza" przydaje się też najlepszym hodowcom.

Jeszcze nie wszyscy hodowcy koni są zainteresowani najlepszym "materiałem genetycznym", który pochodzi od czempionów i najlepszych ogierów w regionie. Wygrywają ci zrzeszeni w Związku Hodowców Koni - mają to, co najlepsze w końskiej branży, a ich klacze i ogiery uzyskują najwyższe ceny.
Tuż przed Wielkanocą na debacie monieckiego oddziału Podlaskiego Związku Hodowców Koni spotkali się najwięksi pasjonaci takiej hodowli.
- Współczesnej hodowli daleko już do czasów świetności sprzed 20-tu lat. Teraz też nie ma obowiązku zrzeszania się, ale rasowi koniarze wiedzą, że ZHK prowadzi taką selekcję ogierów, by ich potomstwo było najlepszej jakości - powiedział Marek Niewiński, specjalista w PZHK.
Adam Grochowski z Moniek hoduje rasowe araby. Ma ich teraz siedem.
- U mnie to też obciążenie genetyczne, które objawia się w co drugim pokoleniu. Konie hodował dziadek, ojciec nie miał takiej pasji i moje dzieci też interesuje coś innego, ale moje wnuki już "łyknęły końskiego bakcyla" - mówił Grochowski.
Pan Adam nie potrafi określić ceny swoich arabów, bo - jak mówi - to zawsze sprawa umowna. Niemniej jego rekordzista osiągnął cenę 35 tys. zł. Konie rasy sokólskiej osiągają zaś ceny do 14 tys. zł.
Kazimierz Słowikowski ze wsi Sierki k. Tykocina postawił na hodowlę koni mięsnych. Ma ich sześć i sądzi, że obecna cena 7 do 8 zł za kilogram jest minimalną stawką.
- Wychodzi do 5 tys. zł za sztukę, ale we Włoszech konina osiąga wyższe ceny - zauważył Słowikowski.
Najbardziej utytułowanym hodowcą koni sokólskich jest Wacław Kobyliński ze wsi Doły k. Goniądza. Na jego pastwiskach pasło się już ponad 150 klaczy i ogierów. Połowa z nich zdobywała medale i tytuły czempiona na wystawach.
- To tylko dobre końskie geny poparte praktyką. Mój syn i wnuki też już wiedzą, jak ze źrebaka wychować czempiona - mówi nestor koniarskiego rodu Kobylińskich.
Następnym spotkaniem koniarzy będzie jesienna 51. Aukcja Koni Sokólskich w Mońkach.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna