Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rodzice boją się, że szkoła zostanie zlikwidowana

Helena Wysocka
sxc.hu
Gmina szuka oszczędności kosztem naszych dzieci - alarmują rodzice gimnazjalistów z Krasnegoboru. - Chce zlikwidować naszą szkołę, a dzieci będą traciły pod kilka godzin, aby dojechać na zajęcia.

Wójt Tadeusz Drągiewicz przyznaje, że zmiany w oświacie są konieczne.
- Ale na pewno nie odbędą się one kosztem uczniów - zastrzega.

Dobra szkoła i kadra

W Krasnymborze znajduje się szkoła podstawowa i gimnazjum. Kształci się tam 170 dzieci, w tym 53 gimnazjalistów. Placówka jest wyremontowana, posiada stołówkę, dwie pracownie komputerowe, a także językowe.

- To najlepsza szkoła w gminie - mówią mieszkańcy Krasnegoboru. - Bardzo dobrze wyposażona i z doskonałą, oddaną dzieciom kadrą pedagogiczną. Uczniowie osiągają wiele sukcesów na wszystkich szczeblach olimpiad i przedmiotowych konkursów.
Kilka dni temu do placówki dotarły informacje, że od września przyszłego roku gimnazjum będzie zlikwidowane.

- Nie wyobrażamy sobie takiej sytuacji - dodają nasi Czytelnicy. - Dzieci będą tłukły się po autobusach przez kilka godzin, aby dotrzeć na zajęcia. A kto zapewni im opiekę? Uczą się u nas dzieci chore i niepełnosprawne. One nie mogą czekać na autobus, a później godzinami "krążyć" po terenie, aby gimbus zebrał wszystkich uczniów. To jest niemożliwe.

Zdaniem rodziców, gmina powinna szukać oszczędności w urzędzie i podległych mu jednostkach.
- Wójt tworzy nowe stanowiska - wyliczają ludzie. - W Sztabinie grupa przedszkolna znajduje się w wynajętym mieszkaniu, podczas gdy w szkole są wolne pomieszczenia. Po co wydawać pieniądze na czynsz?

Rodzice nie chcą też, aby bez pracy pozostali nauczyciele. W przypadku likwidacji gimnazjum zwolnić trzeba będzie siedem osób. - A to są pedagodzy z powołania, którzy pracują po południu i w wolne dni, aby dzieci miały jak najlepsze osiągnięcia - uważają rozmówcy.

Wójt: Tak być nie może

W gminie Sztabin funkcjonują cztery szkoły, przy czym jedną prowadzi stowarzyszenie.
- Od sześciu lat do utrzymania placówek oświatowych dokładamy - mówi Drągiewicz. - I to coraz więcej. W tym roku na przykład musimy wyasygnować z budżetu 1,5 mln złotych. To oczywiste, że musimy podjąć jakieś działania. Tym bardziej, że zmniejsza się liczba uczniów. Aktualnie mamy 501, to o 167 mniej niż cztery lata temu. A nauczycieli ciągle jest tyle samo - 75.

Wójt zastrzega jednak, że nie ma żadnych planów likwidacji gimnazjum w Krasnymborze.
- Takie rozwiązanie w ogóle nie wchodzi w grę, ta placówka musi pozostać - zapewnia. - Zresztą, nie chcemy likwidować żadnej szkoły, ale zmiany być muszą.
Jutro w Krasnymborze wójt spotka się z rodzicami, by rozwiać ich obawy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna