W środę o godzinie 17 do łomżyńskich policjantów zgłosiła się roztrzęsiona mama 10-letniej dziewczynki. Powiedziała, że córka wyszła z domu o 13 na plac zabaw tuż przy bloku, w którym mieszkają. Gdy o godz. 15 poszła zawołać ją na obiad, dziecka już nie było. Bezskutecznie wraz ze znajomymi szukała jej przez dwie godziny.
Czytaj też:
- Policjanci mając rysopis dziecka i informacje, w co była ubrana, natychmiast ruszyli na poszukiwania. Zaczęli od placów zabaw tych najbliższych miejsca zamieszkania, a następnie zwiększali rejon poszukiwań - opisuje działania podkomisarz Justyna Janowska z Komendy Miejskiej Policji w Łomży.
Po niespełna godzinie kryminalni znaleźli dziewczynkę całą i zdrową... na sąsiedniej ulicy bawiącą się z innymi dziećmi na placu zabaw.
Zobacz także:
10-latka szczęśliwie trafiła pod opiekę mamy. Teraz policjanci sprawdzą, czy nie doszło do narażenia na utratę zdrowia lub życia dziewczynki.
Pismak przeciwko oszustom, uwaga na Instagram
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?