Dlaczego odebrano naszym dzieciom rehabilitację? - dopytywali ich rodzice na wczorajszym spotkaniu z dyrekcją podlaskiego NFZ. - Mamy ciężko chore dzieci, z porażeniem mózgowym, przepukliną oponowo-rdzeniową czy zespołem Downa, one wymagają rehabilitacji przez całe życie. Jak mamy teraz z nimi żyć?
Dyrekcja funduszu zapewniała, że najmłodsi pacjenci nie zostaną bez opieki.
Nie stać ich na płacenie
Wszystkie dzieci korzystały dotąd z usług poradni i oddziału dziennego w Uniwersyteckim Dziecięcym Szpitalu Klinicznym. Ale placówka straciła od tego roku umowę z NFZ na większość świadczeń z zakresu rehabilitacji. Musiała na te usługi wprowadzić cennik. Osoby, które chcą pozostawać pod opieką tego ośrodka, za świadczenia muszą płacić.
- My byśmy bardzo chętnie płacili, ale z czego - mówiła Elżbieta Konopka, mama 10-letniej Klaudii. Dziewczynka cierpi m.in. na padaczkę, przepuklinę oponowo-rdzeniową, wodogłowie. Z poradni przy UDSK korzysta od lat.
- Nas nie stać nawet na turnusy rehabilitacyjne dla naszych dzieci - dodawała Halina Kowalczuk, mama 18-latki z porażeniem czterokończynowym i niedowładem ciała, która miała dotąd w UDSK 40 zabiegów miesięcznie.
NFZ: macie zabezpieczenie
- Państwa dzieci nadal mogą być leczone we wszystkich zakresach, co do tej pory w UDSK - zapewniał Jacek Roleder, dyrektor podlaskiego NFZ. - Mamy ze szpitalem podpisaną umowę na rehabilitację dzieci z zaburzeniami wieku rozwojowego. W takim ośrodku mogą być leczone wszystkie jednostki chorobowe, które dotyczą waszych dzieci. Rehabilitacja przysługuje tam w ramach opieki dziennej przez 120 dni w roku, można też ten okres przedłużyć. Jeśli będzie trzeba, zwiększymy szpitalowi umowę. Dlatego możecie tam się zgłaszać.
Dyrekcja NFZ dodawała, że rodzice mogą też skorzystać z usług któregoś z innych ośrodków, z którymi podpisano umowę w tym zakresie.
- Aby skorzystać z tych usług, wystarczy poprosić lekarza rodzinnego o skierowanie do placówki zajmującej się dziećmi z zaburzeniami wieku rozwojowego - mówił Roleder.
Dyrektor UDSK jest informacją podlaskiego NFZ trochę zaskoczony.
- Mamy ośrodek dla dzieci z zaburzeniami wieku rozwojowego, ale dotąd świadczył on inny zakres usług, zajmował się dziećmi z innym spektrum zaburzeń i wykonywał inne świadczenia - mówi Janusz Pomaski. - Umowa na ten rok jest porównywalna do ubiegłorocznej. Ale skoro NFZ chce płacić za świadczenia z zakresu rehabilitacji w ramach tego ośrodka, pewnie je wprowadzimy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?