Gazeta Współczesna - wspolczesna.pl na Facebooku - wybierz "Lubię to". Będziesz na bieżąco
Funkcjonariusze twierdzą, że patrolują tę trasę tak często, jak jest to możliwe. - Niestety, nie jesteśmy w stanie być tam bez przerwy - dodaje Ewa Bednarska, oficer prasowy sejneńskiej komendy. - Ale na pewno nie lekceważymy problemu.
Chodzi o wąską, zaledwie 3,5-metrową szosę wiodącą z Berżałowców do Berżnik. Przy drodze stoi zakaz wjazdu dla samochodów ważących powyżej 10 ton. - Nikt tego nie przestrzega - twierdzą rolnicy. - Samochody są na pewno przeciążone. Widać to po asfalcie, który wytrzymuje rok, góra dwa. A później jeździmy po tych dziurach i niszczymy swoje auta.
Jarosław Polens, kierownik Powiatowego Zarządu Dróg w Sejnach przyznaje, że problem istnieje. - Nie nadążamy z remontem tej drogi - mówi. - A nie jest to jedyna trasa na terenie powiatu, która wymaga nakładów.
Zdaniem kierownika trudno jest obwiniać za tę sytuację służby odpowiedzialne za bezpieczeństwo. - Ani policja, ani Inspekcja Transportu Drogowego na oko nie stwierdzi, czy samochód jest przeciążony, czy nie - zauważa.
Tymczasem w pobliżu nie ma miejsca do ustawienia wagi i sprawdzenia ciężaru auta. ITD musiałaby nakazać kierowcy przyjazd do Suwałk, na ulicę Utrata. Jeśli okazałoby się, że samochód nie jest przeciążony, inspektorzy płaciliby za przejazd.
- Mam nadzieję, że sytuacja zmieni się po wybudowaniu drogi z Sejn do Suwałk - dodaje rozmówca. - Przy wyjeździe z Sejn ma być miejsce przystosowane do ważenia pojazdów.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?