Dziś odbyły się trzy zebrania, w Przebrodzie, Potaszni i Nowej Wsi. Doszło na nich do prawdziwej burzy. Przedstawiciele ODR próbowali wyjaśnić poszkodowanym, sposób szacowania strat. W tym roku, ma być liczony od obniżonego dochodu!
- Straty naliczane są według stawek za zboże z poprzednich trzech lat, a zysk według nowych, tegorocznych cen - przyznaje Krzysztof Zduńczyk, kierownik suwalskiego oddziału ODR.
Przy takim naliczaniu, może się okazać, że rolnicy nie tylko nie stracili na suszy, ale nawet zyskali! Jakim cudem? Ponieważ klęska spowodowała, że zboże drożeje.
- Rząd znów chce skrzywdzić rolnika - krzyczy Andrzej Safinowski Potaszni, który podobnie jak pozostali gospodarze, nie ma wątpliwości, że nowe przepisy, mają na celu oszukanie ich.
Chłopi denerwują, że przy rozliczeniach pomija się wyższe koszty pracy, jakie musieli ponieść w tym roku. Podrożało ropa i nawozy.
- A co z tymi, którzy żyją z hodowli? Nie sprzedamy zboża, bo nie mamy czym zwierząt nakarmić - zauważa Wacław Wojciechowski.
W tragicznej wręcz sytuacji jest Wojciech Butkiewicz, który miał tylko użytki zielone i stracił je w 80 procentach. Te w ogóle nie zostały ujęte w przepisach.
Kierownik ODR nie widzi problemu. Uważa, że unijne dopłaty, niwelują rolnikom wszelkie straty.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na Twitterze!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?