Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rolnicy. Podlasie. Trwają prace nad serowarnią Emilki. Już niedługo w Laszkach będzie można kupić kultowe kozie sery (zdjęcia)

Magda Ciasnowska
Magda Ciasnowska
Wojciech Wojtkielewicz
Na gospodarstwie w Laszkach powstaje nowa, ważna inwestycja. Już niedługo Emilia Korolczuk, bohaterka serialu "Rolnicy. Podlasie", swoje kultowe kozie sery będzie wyrabiać we własnej serowarni.

Psy, koty, kaczki, gęsi, króliki, krowy, konie, owce… To niektóre ze zwierząt, które można spotkać w gospodarstwie Emilii Korolczuk, bohaterki serialu "Rolnicy. Podlasie". Jednak prym zdecydowanie wiodą kozy.

Rolnicy. Podlasie. Nowa serowarnia w Laszkach

Emilka swoją przygodę z tymi zwierzakami zaczęła kilka lat temu, gdy za symboliczną kwotę kupiła pierwszego kozła. Zaraz potem dostała w prezencie kozę i tak jej się spodobało obserwowanie życia tej pary, że zaczęła powiększać stado. Okoliczni mieszkańcy, widząc, jak świetnie sobie radzi z tymi zwierzętami, co rusz „podrzucali” jej swoje kozy, których już nie potrzebowali w gospodarstwach. Obecnie, z całego stada, Emilka doi do 30 kóz.

Z koziego mleka Emilka produkuje sery, które można kupić podczas wizyty w jej gospodarstwie w Laszkach. Jak przyznaje gospodyni, produkty te cieszą się ogromnym zainteresowaniem.

– Sery są dostępne najczęściej tylko przez 20 minut dziennie. Nie muszę ich nawet chować do lodówki, bo „wychodzą” z domu prosto z foremek. Dlatego lepiej wcześniej je rezerwować telefonicznie – zdradza. – I jeszcze mi się nie zdarzyło, by ktoś wrócił z reklamacją. Wręcz przeciwnie, ludzie wracają po więcej. Kiedyś miałam kontrolę z Powiatowej Inspekcji Weterynaryjnej. Panie spróbowały tego sera i powiedziały, że jest pyszny. Zapytały, co do niego dodaję. Powiedziałam im, że pewną przyprawę, może zakazaną, bo jest nią... miłość – śmieje się. – Robienie tych serków trzeba po prostu lubić. Nic na siłę człowiekowi nie wyjdzie. To, jak traktuję moje zwierzaki, przekłada się na smak tych te serów. Kiedy zwierzęta mają godne warunki, nie mają stresów i są traktowane po przyjacielsku, to produkty z ich mleka są najlepsze.

Jak przyznaje Emilka, najlepiej schodzą sery świeże, podpuszczkowe.

- Są idealne od razu na kanapeczkę, a do tego najprostsze i najszybsze do zrobienia - zdradza rolniczka. - Kiedy mleko po dojeniu jest jeszcze ciepłe, dodaje się podpuszczkę. Ta krzepnie i ten skrzep się kroi. Później to wszystko się miesza i chwilę podgrzewa, ewentualnie dodaje przyprawy. Ja najczęściej daję:

  • czarnuszkę
  • kozieradkę
  • suszone pomidory
  • czosnek niedźwiedzi

Następnie przekłada się to foremki, gdzie odcieka dwie czy trzy godziny, w zależności, czy klient już zaciera ręce pod bramką - śmieje się Emilka.

Sery zaczną pojawiać się w sprzedaży prawdopodobnie pod koniec czerwca.

Rolnicy. Podlasie. Serowarnia - nowa inwestycja w Laszkach

Do tej pory Emilka wyrabiała sery we własnej kuchni. Niedługo jednak się to zmieni, bo przy domu powstaje prawdziwa serowarnia, o której rolniczka mówi: moje małe królestwo.

- To bardzo wyczekiwana inwestycja. Takie spełnienie marzeń – przyznaje. – Mogę robić sery w kuchni, jednak przez wymogi sanitarne, do których trzeba się dostosować, jest to praca bardzo uciążliwa. Nie mogę się więc doczekać, aż budynek serowarni będzie już gotowy.

Jak przyznaje bohaterka "Rolników. Podlasie", inwestycja robiona jest pomału, własnymi kosztami, bez żadnych kredytów czy dofinansowań. Mimo to widać, że prace idą dość sprawnie.

Zobacz też:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna