Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rolnicy ratują rasę przed wyginięciem

Anna Jankowska
Jan Łupiński, z Wólki Waniewskiej hoduje krowy rasy polskiej czerwonej. – Ich utrzymanie nie jest trudne i kosztowne – mówi. – Zwierząta nie mają też zbyt dużych wymagań paszowych.
Jan Łupiński, z Wólki Waniewskiej hoduje krowy rasy polskiej czerwonej. – Ich utrzymanie nie jest trudne i kosztowne – mówi. – Zwierząta nie mają też zbyt dużych wymagań paszowych. Fot. A Jankowska
Rolnicy mieszkający w otulinie Narwiańskiego Parku Narodowego coraz częściej decydują się na hodowlę krów rasy polskiej czerwonej. Ich utrzymanie bowiem nie jest trudne.

Jest to gatunek bydła unikatowego, występującego od prawieków w Europie Środkowej - mówi Andrzej Bielonko, z Narwiańskiego Towarzystwa Ochrony Środowiska, które zajmuje się dostarczaniem krów na teren parku.

Program jest realizowany we współpracy z Fundacją Euronatur z Nadrenii Westfalii.
Jego celem jest ochrona obszarów torfowiskowych, w tym Narwiańskiego Parku Narodowego.

- W praktyce polega to na wykaszaniu zarastających nieużytków lub wprowadzaniu zwierząt, które potrafią żyć na takich terenach - tłumaczy Andrzej Bielonko. - W ten sposób chroni się naturalne środowisko. Sprzyja to też rozwojowi cennych gatunków ptaków wodno-błotnych.

Trzeba spełnić wymogi
Stowarzyszenie najpierw kupuje zwierzęta od hodowców krów. Ważne jest, aby zwierzęta posiadały świadectwo czystości rasy, gwarantujące zachowanie cech charakterystycznych dla czerwonej polskiej.
Następnie NTOŚ przekazuje je nieodpłatnie rolnikom.

- Gospodarz dostaje co najmniej cztery samice - wyjaśnia procedury Andrzej Bielonko. - I przez minimum siedem lat od wiosny do jesieni musi je wypasać na łąkach oraz nieużytkach.
Hodowca zobowiązuje się też, że po kilku latach odda tyle samo młodych cieląt (koniecznie płci żeńskiej) ile dostał od Stowarzyszenia.

Żeby zachować rasę, krowy są sztucznie zapładniane.

- Następnie jałówki są nieodpłatnie przekazane kolejnym gospodarzom, którzy otrzymują je na tych samych zasadach - wyjaśnia Bielonko.

Jeśli rolnicy spełnią te warunki, to już na zawsze stają się właścicielami dorosłych zwierząt. Natomiast od razu należy do nich przychówek płci męskiej.

Wiele korzyści
W sumie, na terenie Narwiańskiego Parku Narodowego żyje 35 takich krów.

Jan Łupiński, z Wólki Waniewskiej (gmina Łapy) przed laty hodował bydło rasy czarno białej.
Ale jak opowiada, nie opłacało mu się to. Dlatego zrezygnował z tej hodowli.

Po jakimś czasie zdecydował się uczestniczyć w programie NTOŚ. Tym bardziej, że na co dzień dba o ekologię. Dziś jego stado liczy osiem krów rasy polskiej czerwonej.

- Po pierwsze ich hodowla jest o wiele łatwiejsza - przekonuje. - Co ważne, nie muszę kosić łąk, bo zwierzęta wyjadają trawę.

Ponadto rolnik rocznie otrzymuje do sztuki 1080 zł tzw. rekompensaty, czyli dopłat w ramach pakietu rolno-środowiskowego: "Zachowanie zagrożonych zasobów genetycznych zwierząt w rolnictwie".
Natomiast Wiesław Iwacyk, z Uhowa zaczął je hodować trzy lata temu.

- Jeszcze nie przekazałem młodych jałówek Stowarzyszeniu, bo moje krowy są pierwszy raz zacielone - mówi.

Andrzej Bielonko zwraca uwagę na fakt, że ta unikatowa rasa posiada również inne zalety.

- To chociażby, że zwierzęta te mają mocne kończyny i odznaczają się zdrowotnością oraz długowiecznością - wylicza.

Warto dodać, że mleko od tej krowy jest smaczne. Zawiera bowiem dużo tłuszczu i białka. Zwierzęta te są jednak słabo umięśnione. Mają też źle zbudowane wymiona. Przeciętna krowa posiada 122-125 cm w kłębie i waży od 500 do 550 kilogramów.

- W ostatnim 25-leciu jej udział w krajowych pogłowiu bydła zmalał z 20 do 2 procent - podkreśla Andrzej Bielonko.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna