Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rolnicy tracą przez rosyjskie embargo

Barbara Kociakowska [email protected]
Mleczarnie, aby wyjść na swoje, zmuszone są płacić mniej producentom, a ci będą ratować się zwiększaniem produkcji.
Mleczarnie, aby wyjść na swoje, zmuszone są płacić mniej producentom, a ci będą ratować się zwiększaniem produkcji. sxc.hu
Spadają ceny mleka w skupie i ceny produktów sprzedawanych przez mleczarnie. Tracą na tym rolnicy i spółdzielnie, ale konsumenci wcale nie zyskują

Wielkie sieci handlowe wykorzystują rosyjskie embargo na dostarczanie z Polski produktów mlecznych i dyktują niższe cen. Jednak klienci w sklepach tego nie odczuwają, a jeśli już - to symbolicznie - twierdzą organizacje zrzeszające mleczarnie oraz producentów mleka.

Rok temu litr był droższy o 30 gr

Organizacje te wysłały do kierownictw sieci handlowych - Biedronki, Lidla i Kauflandu - pismo, w którym zwracają uwagę na propozycje dotyczące drastycznych obniżek cen za dostarczane produkty mleczne. W efekcie rentowność w zakładach produkcyjnych spadłaby do poziomu poniżej kosztów wytworzenia produktu. Ofiarą takiej polityki cenowej staną się producenci mleka, których w naszym regionie jest bardzo wielu. A już teraz ich sytuacja jest trudna.

- W ub.r. o tej porze w kraju litr mleka był droższy o około 30 gr - mówi Krzysztof Banach, producent mleka z Kalinowa i prezes Podlaskiego Związku Hodowców Bydła i Producentów Mleka. - Spadek cen spowodowany jest rosyjskim embargiem. Mniej produktów mlecznych sprzedajemy na Wschód i zostają one w kraju.

Dodaje, że z sytuacji korzystają do woli sieci handlowe.

- Wykorzystują one niezrzeszenie w sprzedaży naszych mleczarni - tłumaczy. - Bo w sieciach ceny produktów mleczarskich jeśli spadły, to symbolicznie, jedynie na pokaz.

Spirala nadprodukcji

Mleczarnie, aby wyjść na swoje, zmuszone są płacić mniej producentom, a ci będą ratować się zwiększaniem produkcji. Jednak w ubiegłym roku kwotowym Polska przekroczyła przyznany jej przez UE limit mleczny i rolnicy, którzy wyprodukowali za dużo mleka, muszą zapłacić za miniony rok karę za nadprodukcję - po 30 gr za każdy litr powyżej swego limitu. A wszystko wskazuje na to, że w tym roku przekroczenie krajowej kwoty mlecznej będzie znacznie większe. I znacznie większe będą też kary.

- Jeśli produkcja mleka utrzyma się na dotychczasowym poziomie, kary mogą wynieść nawet 80 gr za każdy nadliczbowy litr - ocenia prezes Podlaskiego Związku Hodowców Bydła i Producentów Mleka. - Wówczas rolnikowi już nic nie zostanie.

Tomasz Kraszewski z Dąbrowy Łazy, który sprzedaje mleko do Mlekovity, od tego miesiąca za każdy litr będzie dostawał 6 groszy mniej.

- Ale na tym się nie skończy, będą kolejne obniżki - przewiduje rolnik.
I dodaje, że kiedy spada cena mleka, trzeba produkować go więcej, by przetrwać ten trudny okres.

Do Unii też trudniej sprzedać

Na trudną sytuację rolników i branży mleczarskiej zwraca uwagę również Wiera Pawluczuk, prezes Spółdzielni Mleczarskiej w Hajnówce. Mleczarnia ta eksportowała do Rosji do 20 proc. produkcji, głównie były to sery twarde. Udało jej się wprawdzie znaleźć odbiorców na Białorusi, ale nie na aż taką skalę. Prezes zwraca uwagę na fakt, że rosyjskim embargiem zostały objęte wszystkie kraje unijne i trudniej jest sprzedać wyroby mleczarskie do państw członkowskich Unii Europejskiej.

- Ceny produktów mleczarskich lecą w dół, zapasy rosną, a pośrednicy i sieci handlowe wykorzystują sytuację - zauważa Wiera Pawluczuk. - Gdyby produkty mleczne były tańsze również na sklepowych półkach, przynajmniej wzrosłoby ich spożycie.

Spółdzielnie mleczarskie obniżyły w ostatnich miesiącach ceny mleka w skupie, ale z pewnością nie jest to ostatnia obniżka. Jak prognozują eksperci, cena mleka może spaść do 1 zł za litr. W lipcu, według danych GUS, płacono w kraju średnio 1,34 zł.

- Jeśli uwzględnimy jeszcze kary, jakie rolnicy muszą zapłacić za nadprodukcję, widać że naprawdę będzie im ciężko - mówi prezes hajnowskiej spółdzielni. - Najtrudniej będzie gospodarstwom, które inwestowały w ostatnich latach i brały kredyty.

Przedstawiciel sieci: Spadek cen dotyczy całej Europy
Grzegorz Polak, rzecznik prasowy Kaufland Polska Markety tłumaczy, że kilkunastoprocentowy spadek cen mleka i produktów mlecznych obserwowany jest od początku roku i dotyczy on całej Europy, a nie tylko Polski. Niektórzy producenci już wcześniej, z własnej inicjatywy, obniżyli ceny. A ceny wielu z tych artykułów już zostały obniżone w sklepach - wyjaśnia Polak.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna