O tej drodze pisaliśmy na naszych łamach dwa miesiące temu. Chodzi zarówno o porządne wyżwirowanie liczącego 2,5 kilometra odcinka, jak i likwidację wspomnianego na wstępie niebezpiecznego miejsca. Na jednym ze swoich fragmentów droga nie przebiega w linii prostej, lecz dziwacznie się wybrzusza. Na owym wybrzuszeniu rosną krzaki oraz drzewo. W przeszłości dochodziło już tutaj do wypadków.
Dwa miesiące temu wójt Kazimierz Urynowicz mówił nam, że w gminnych planach znajduje się inwestycja polegająca na takiej modernizacji 2,5-kilometrowego odcinka, by wszyscy byli na wiele lat zadowoleni. Drogę należałoby nieco poszerzyć. Niektórzy rolnicy musieliby w takim przypadku przekazać niewielkie kawałki swoich gruntów. Ale, niestety, do tego się nie palą. - A bez pisemnej zgody nie możemy występować o dofinansowanie tej dosyć kosztownej inwestycji z innych źródeł niż budżet gminy - tłumaczył wójt.
Obecnie dodaje, że droga została wyżwirowana na gminnym odcinku. Zakres prac był taki, na jaki gminę w tym roku było stać.
- Dalsze prace będą kontynuowane w następnym roku - deklaruje wójt.
Nie rozwiązano natomiast problemu z wybrzuszeniem drogi, bo, jak twierdzą gminne władze, krzaki rosną częściowo na gruncie prywatnym. A właściciel ziemi na wycinkę się nie zgodził.
- My usunęliśmy krzaki i korzenie z naszego gruntu - dodaje wójt. - Nie możemy jednak rolnikowi nakazać, aby uczynił to samo. A on się uparł, że niczego nie wytnie. Kolejne próby przekonywanie do niczego, niestety, przynajmniej na razie nie doprowadziły.
Autor: Tomasz Kubaszewski
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?