– Zawsze powtarzałam mężowi, żeby nie dawać nawozów – mówi Wanda Hryc. – Aż w końcu przeszliśmy na ekologię.
Uprawiają groch, warzywa, zimniaki, jęczmień, aronię. Mają sześć kóz, a mleko od nich przerabiają na twarożki. Zdrową żywność serwują swoim gościom. Sami też nie kupują żywności przemysłowej, wysokoprzetworzonej. Pani Wanda przygotowuje ekologiczne posiłki.
– Dużo żywności mamy we własnym gospodarstwie, inne produkty , np. żyto i orkisz, z których pieczemy chleb, bierzemy z zaprzyjaźnionych gospodarstw ekologicznych – tłumaczy Ryszard Hryc. – Wiemy, co kto ma i wymieniamy się produktami.
Efekt jest taki , że ani pani Wanda, ani pan Ryszard nie chodzą do lekarzy i nie biorą żadnych lekarstw.
Hrycowie są otwartymi ludźmi, ich gospodarstwo należy do ogólnopolskiej sieci gospodarstw demonstracyjnych. Przyjmują różne grupy, by pokazać, jak wygląda ekologia w praktyce.
– Czasem trafiają się nawet grupy zagraniczne – podkreśla Hryc. – Byli też u nas na praktykach studenci z Politechniki Białostockiej.
Gospodarze z Jeniek podkreślają, że nie samą pracą żyje człowiek. Oni potrafią także odpoczywać, wyjechać , coś zobaczyć, a czasem podpatrzyć także rozwiązania, które można zastosować w gospodarstwie. (koci)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?