Co drugi dzień mleczarnia odbiera z jego gospodarstwa 4,5 tys. l mleka (średnia roczna wydajność od krowy wynosi 9 tys. l.). W miejscu starej stodoły stoi teraz nowoczesna obora wolnostanowiskowa. Została oddana do użytku w styczniu tego roku.
– Do pełnej obsady obory niewiele już brakuje – mówi rolnik. – Docelowo w obiekcie ma znajdować się ok. 100 krów.
Gospodarz ze wsi Koziki Jałbrzyków Stok korzystał w ubiegłym roku z dofinansowania, które można było otrzymać na zakup jałówek. W ramach tego wsparcia zakupił 26 jałówek. Stado uzupełniły zwierzęta pochodzące z własnej hodowli oraz kupowane za własne fundusze.
Cielęta i jałówki stoją teraz w starej oborze – uwięziowej, która po przejęciu gospodarstwa przez pana Marka była systematycznie powiększana.
Teraz upały niestraszne
– W nowej oborze jest inne powietrze – mówi rolnik. – Poza tym krowy chodzą tu luzem. Może ruszty nie są dla nich najwygodniejsze, ale przecież lepiej źle chodzić, niż dobrze stać.
Obora została zbudowana z fabrykatów. Zamiast okien ma kurtyny, które latem można podnieść.
– Pozwoliło nam to bez problemów przetrwać tego roczne upały – mówi Marek Klimaszewski. – Natomiast zimą było ciepło.
Obiekt wyposażony jest w halę udojową 2x7. Codzienny udój trwa ok. 1,5 godziny. Pasze są zadawane z wozu paszowego. Pochodzą one głównie z własnego gospodarstwa. Rolnik uprawia 36 ha kukurydzy, ma 25 ha trawy, a na czterech hektarach – nie nadających się do uprawy kukurydzy – sieje zboże.
Marek Klimaszewski – mimo suszy, która dotknęła woj. podlaskie – nie narzeka na tegoroczne plony.
– Wydawało się, że będzie źle, a wcale tak nie jest – zauważa gospodarz ze wsi Koziki Jałbrzyków Stok. – Drugi pokos był bardzo słaby, ale teraz pastwiska się odbudowały. Kukurydza też wcale nie wygląda źle. Może nie jest taka duża, jak co roku, ale za to ma ładne kolby.
Budował z unijnym wsparciem
Marek Klimaszewski stara się korzystać z unijnych funduszy. Dofinansowanie z programu „Modernizacja gospodarstw rolnych” (500 tys. zł) wykorzystał na budowę obory.
– Już otrzymaliśmy zwrot pieniędzy, wszystko poszło tak, jak trzeba – podkreśla.
Jedną z najpilniejszych inwestycji, które chce zrealizować jest budowa silosów. Zamierza także ogrodzić całe obejście i utwardzić je.
– Przydałyby się też garaże – mówi rolnik ze wsi Koziki Jałbrzyków Stok. – Myślimy także o robocie do podgarniania paszy oraz do zgarniania obornika z rusztów. Jest jeszcze trochę do zrobienia – stwierdza.
Pan Marek nie wyobraża sobie innej pracy, niż ta we własnym gospodarstwie.
– Pracuję na swoim, co chcę to robię – stwierdza. – Nie mam nad sobą szefa.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?