Lekarzom, obawiającym się o stan zdrowia Aleksieja Nawalnego, który przebywa w kolonii karnej, odmówiono do niego dostępu. Tymczasem krytyk Kremla trafił do więziennego szpitala.
Zdaniem niezależnych medyków, stan Nawalnego jest fatalny, grozi to jego śmiercią w każdej chwili. Poziom potasu w organizmie więźnia jest tak wysoki, że może wywołać zawał serca.
Opozycjonista od wielu dni prowadzi strajk głodowy, szefostwo zakładu karnego grozi, że będzie on karmiony przymusowo. Tymczasem zwolennicy Nawalnego zapowiadają na 21 kwietnia manifestacje poparcia dla największego krytyka Władimira Putina.
Spodziewają się, że będą największe protesty uliczne we współczesnej historii Rosji, aby podkreślić pogarszający się stan zdrowia krytyka Kremla.
- Sprawy rozwijają się zbyt szybko i jest z nim coraz gorzej - napisali w oświadczeniu na stronie internetowej Nawalnego. - Nie możemy dłużej czekać i odkładać. Ekstremalna sytuacja wymaga ekstremalnych decyzji - dodają.
Takie protesty władze uznają za nielegalne, uczestnictwo w manifestacjach grozi surowymi karami więzienia. Nieprzypadkowo wybrano na demonstracje najbliższą środę, na ten dzień zaplanowano bowiem coroczne orędzie prezydenta Władimira Putina o stanie państwa.
Nawalny, zaciekły przeciwnik Putina, zaczął odmawiać jedzenia 31 marca w proteście przeciwko zapewnieniu mu odpowiedniej opieki medycznej, a narzeka Nawalny na ostry ból pleców i nóg. Państwowa służba penitencjarna twierdzi, że 44-latek otrzymuje wszelką potrzebną mu opiekę.
Zwolennicy Nawalnego twierdzą, że stracił on 15 kg od chwili osadzenia go w kolonii karnej numer dwa w Pokrowie, sto kilometrów od Moskwy. Pojawiły się już spekulacje, że gdyby Nawalny zmarł za kratami, rosyjskie wojska, skoncentrowane koło granicy z Ukrainą uderzą na ten kraj, by odwrócić uwagę od dramatu opozycjonisty.
16 kwietnia odwiedziła w kolonii karnej jego żona. Mówiła, że momentami nie miał on siły utrzymać słuchawki, kiedy rozmawiali. W sprawie fatalnego stanu zdrowia Nawalnego i braku odpowiedniej opieki medycznej rozmawiali z rosyjskim prezydentem niemiecka kanclerz i prezydent Francji. Jak na razie bez rezultatów. W obronie opozycjonisty występują inni politycy na całym świecie oraz ludzie kultury, w tym wiele gwiazd Hollywood.
Źródło:
RUPTLY