Największy przeciwnik Kremla Aleksiej Nawalny, osadzony w kolonii karnej, został przez władze uznany za „terrorystę” i „ekstremistę”. Do tej pory był określony jako więzień z "ryzykiem ucieczki".
Nawalny podał w sieci, że wezwano go do stawienia się przed komisją, która jednogłośnie głosowała za zmianą jego statusu i umieszczeniem tablicy z napisem „terrorysta” nad jego więziennym łóżkiem. To zmiana jego statusu na liście prewencyjnej, trafił do innego rejestru.
Opozycjonista został aresztowany i osadzony za kratkami w styczniu tego roku zaraz po powrocie z Niemiec, gdzie był leczony. Twierdzi, że nowa etykietka może okazać się dla niego mniej uciążliwa niż poprzednia, która traktowała go, jako więźnia z „ryzykiem ucieczki”. Napisał, że towarzyszyło temu bardzo natrętne monitorowanie jego osoby.
Przeciwnik obecnej władzy napisał w poście na Instagramie: "Nawalny, Aleksiej, urodzony w 1976 roku, nielegalnie uwięziony w kolonii 2, sekcja 2, raportowanie 1669 razy. To właśnie musiałem robić co dwie godziny, żeby udowodnić, że nie uciekłem z tego więzienia. I to było naprawdę strasznie denerwujące."
Nawalny został oznaczony jako zagrożony ucieczką jeszcze przed przeniesieniem go do osławionej kolonii więziennej Pokrow położonej sto kilometrów na wschód od Moskwy. Takie określenie osadzonego oznaczało, że można go było poddawać totalnej inwigilacji, co, jak sam napisał, sprowadzało się do psychicznych tortur.
"Dla porównania ekstremizm był „błogością”. Bałem się, że zażądają ode mnie całowania portretów Putina i uczenia się na pamięć przemówień Miedwiediewa, ale okazuje się, że nie jest to konieczne. Jedyną różnicą jest to, że teraz mam nowa etykietę wypisana na desce, która jest nad moim łóżkiem." – napisał.
45-letni Nawalny, największy polityczny przeciwnik prezydenta Władimira Putina, przeżył atak z użyciem środka nerwowego o nazwie nowiczok w sierpniu 2020 roku. Zgromadzony w tej sprawie materiał dowodowy łączy tę próbę zabójstwa z agentami rosyjskich służb specjalnych. Kreml stanowczo temu zaprzeczał.
Nawalny trafił do kolonii karnej po serii procesów, powszechnie uważanych za motywowane politycznie i naruszające wszelkie zasady prawne. Pierwszy z nich, który odbył się zaraz po jego przylocie z Niemiec do Rosji przeprowadzono na komisariacie policji.
To nie był koniec udręki Aleksieja Nawalnego i jego współpracowników. Rosyjskie władze robiły wszystko, by zniszczyć opozycjonistę, delegalizując jego organizacje, które tropiły korupcję na szczytach władzy, nękając jego zwolenników i nazywając jego ruch „ekstremistycznym”. Toczące się postępowania karne przeciwko krytykowi Kremla twierdziły, że stworzył on organizacje, które próbowały zdyskredytować rząd i wzniecić niepokoje w kraju.
Zmiany w prawie o sprzedaży alkoholu
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?