Rośnie sprzedaż przyczep. I to bardzo szybko

Ubiegły rok był zdecydowanie rekordowy pod względem sprzedaży przyczep rolniczych. Wpływ na to miała poprawiająca się sytuacja w rolnictwie oraz kończące się programy modernizacyjne - informuje firma Martin&Jacob, monitorująca rynek rolniczy.

Rynek przyczep rolniczych zachowywał się bardzo podobnie do ciągnikowego. Nastąpiły wysokie wzrosty sprzedaży, jednak w końcówce roku rolnicy kupowali nieznacznie mniej maszyn niż przed rokiem. W ostatnim miesiącu ubiegłego roku zarejestrowano 498 przyczep czyli o 22 mniej niż w analogicznym okresie 2011. Ten rezultat nie wpłynął jednak na podsumowanie całego roku, który wypadł znakomicie w stosunku do roku 2011.

W ubiegłym roku sprzedano 8005 przyczep czyli o 2031 sztuk więcej niż w roku poprzednim. Sprzedaż wzrosła więc o 34 procent. Tendencja wzrostowa utrzymywała się już od marca 2011 kiedy poziom sprzedaży przyczep osiągnął próg 500 i nie spadł od tamtej pory poniżej 400 sztuk. Najlepszym miesiącem sprzedażowym był lipiec. Wtedy rolnicy zakupili 1200 przyczep. Widoczny spadek zainteresowania kupnem przyczep nastąpił we wrześniu, co jest dość naturalne ze względu na fakt, iż w tym miesiącu rolnicy kończą prace polowe.

- Sprzedaż nowych przyczep rolniczych w 2012 roku przerosła oczekiwania wszystkich - tłumaczy Michał Poźniak, menedżer projektu AgriTrac firmy Martin & Jacob zajmującej się monitoringiem sprzedaży ciągników i przyczep rolniczych. - Równie dobrych wyników nie było od co najmniej czterech lat.

Sprzedaż rosła wprawdzie systematycznie - z roku na rok. Jednak rolnicy często odkładali decyzję o kupnie nowej maszyny na później. Korzystając z unijnych środków pomocowych kupowali najbardziej potrzebny sprzęt, czyli ciągniki, kombajny, maszyny uprawowe, a dopiero na koniec decydowali się na przyczepę. Mając na uwadze kończące się wsparcie z programu modernizacji gospodarstw, w końcu dojrzewali do decyzji o wymianie starej przyczepy na nową. To głównie dlatego w 2012 sprzedaż poszybowała w górę.

- Nie bez znaczenia jest większa dostępność innych źródeł finansowania jakimi są np. kredyty preferencyjne - dodaje Michał Poźniak. - Również wysokie ceny płodów rolnych pozytywnie wpływały na modernizację gospodarstw.

W 2012 roku kupujący najczęściej sięgali po przyczepy marki Pronar. W grudniu sprzedano ich 122, zaś od stycznia - 1765 sztuk. To oznacza, że niemal co piąty rolnik zakupił sprzęt tej właśnie marki. Chętnie wybierano także przyczepy tzw. produkcji własnej (niemarkowe), które uplasowały się na drugim miejscu pod względem ilości sprzedanych sztuk. W całym ubiegłym roku zdecydowało się na nie 1311 osób. Metal-Fach był trzecim najchętniej wybieranym producentem. Przyczepy tej marki wybrało 1188 rolników, przy czym 63 nabyło je w grudniu.

Wciąż największą popularnością cieszą się przyczepy o ładowności pomiędzy 10000-12999 kg, po które sięgnęło 1941 użytkowników, co daje wynik o prawie 23 procent wyższy niż przed rokiem. Drugą najchętniej wybieraną ładownością była ta w przedziale od 6000 do 6999 kg. Odnotowano sprzedaż na poziomie 1681 sztuk, co daje niemal 54 procentowy wzrost ich sprzedaży w stosunku do roku ubiegłego. Przyczepy o ładowności 8000-8999 kg cieszyły się podobnych wzrostem zainteresowania kupujących - o ponad 54 procent. W 2012 wybrało je 1335 rolników.