Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rosyjski propagandysta wojskowy nie wybudził się ze śpiączki. Kolejna tajemnicza śmierć.

Andrzej Pisalnik
Andrzej Pisalnik
Zmarły w wieku 50 lat Dmitrij Litowkin był przedstawicielem dynastii wojennych propagandystów rosyjskich. Jego ojciec Wiktor uprawiał ten zawód jeszcze w czasach ZSRR
Zmarły w wieku 50 lat Dmitrij Litowkin był przedstawicielem dynastii wojennych propagandystów rosyjskich. Jego ojciec Wiktor uprawiał ten zawód jeszcze w czasach ZSRR Fot.: nvo.ng.ru
W minioną sobotę w moskiewskim szpitalu zmarł 50-letni znany wojenny propagandysta rosyjski Dmitrij Litowkin. Jako przyczynę zgonu podano nie wybudzenie się ze śpiączki farmakologicznej. Litowkin był redaktorem Niezależnego Przeglądu Wojskowego, na łamach którego powielano kremlowską propagandę o zasadności prowadzonej na Ukrainie tzw. „specjalnej operacji wojennej”.

Zmarły był synem Wiktora Litowkina, sowieckiego propagandysty wojennego, który jako oficer polityczny i korespondent w latach 70. minionego stulecia pracował m.in. w „Leninowskiem Sztandarze”. Był to organ prasowy Południowego Zgrupowania Wojsk Układu Warszawskiego, którego redakcja, podobnie jak sztab zgrupowania, mieściła się w Budapeszcie.

Tam też w 1972 roku urodził się Dmitrij Litowkin, który zawodowo poszedł w ślady ojca. Ukończył wydział dziennikarstwa na Akademii Polityczno-Wojskowej we Lwowie i podobnie, jak tata, związał się z wojskiem. Zanim został redaktorem tzw. Niezależnego Przeglądu Wojskowego, pracował w mediach wydawanych przez ministerstwo obrony Rosji oraz jako korespondent wojenny agencji TASS.

Jak podaje portal Niezalezna.pl, redagując Niezależny Przegląd Wojskowy Dmitrij Litowkin zamieszczał analizy, których autorzy wskazywali między innymi na Polskę „jako na jeden z największych celów rosyjskiej propagandy”. W innych publikacjach Litowkin nazywał pakt Ribbentrop-Mołotow czymś, „czego Rosjanie nie powinni żałować”. Zaprzeczał także „mitowi współczesnej Polski – kraju, który padł niewinną ofiarą dwóch reżimów totalitarnych”.

Litowkin chętnie głosił swoje tezy także w innych rosyjskich mediach. Najczęściej pojawiał się na antenie kanału telewizyjnego Cargrad, związanego z kręgami rosyjskich szowinistów. Co ciekawe, kanał ten jest silnie powiązany z Aleksandrem Duginem, ideologiem współczesnej rosyjskiej polityki i samego Władimira Putina. Przypomnijmy, że 20 sierpnia w zamachu bombowym pod Moskwą zginęła córka Aleksandra Dugina – Daria. Młoda kobieta także aktywnie współpracowała z telewizją Cargrad i mogła przyjaźnić się z Dmitrijem Litowkinem.

Ukraińskie media wskazują, że obie śmierci mogą być ze sobą powiązane. Jeden z ukraińskich kanałów telegramowych, pisząc o śmierci Dmitrija Litowkina, nazywa go „znanym rosyjskim propagandystą” i ocenia jego śmierć jako „krok dobrej woli” w formie „samolikwidacji”.

W przeciwieństwie jednak do Darii Duginy, Dmitrij Litowkin nie zmarł w wyniku zamachu, lecz nie wybudził się ze śpiączki, w którą wprowadzili go lekarze przed operacją trzustki.

lena

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Rosyjski propagandysta wojskowy nie wybudził się ze śpiączki. Kolejna tajemnicza śmierć. - Portal i.pl

Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna