Już za trzy lata amatorzy turystyki rowerowej będą mogli przemierzyć przygraniczną część Mazur i Warmii nowocześnie urządzonym szlakiem rowerowym.
- To będzie nasza rowerostrada, a Unia Europejska daje na to 10 mln euro - zapowiada Jarosław Słoma, wicemarszałek województwa warmińsko-mazurskiego.
Szlak zacznie się o okolicach sławnych mostów w Stańczykach, a potem przetnie gminy Dubeninki, Gołdap, Banie Mazurskie i Węgorzewo, by przez Korsze, Lidzbark Warmiński i Elbląg dotrzeć do Żuław.
- To nasz odcinek trasy liczącej aż 2 tysiące kilometrów. Będzie można przejechać rowerem z Bieszczad, przez Lubelszczyznę, Podlasie i nasz region aż na Pomorze - wyjaśnia szerszą ideę szlaku marszałek Słoma.
Dotychczas rozważano różne koncepcje przebiegu rowerostrady. Miała biec m.in. przez najatrakcyjniejsze turystycznie rejony Mazur. Ostatecznie wybrano wariant północny, wzdłuż granicy z Obwodem Kaliningradzkim. Ta koncepcja znalazła też uznanie w Ministerstwie Rozwoju Regionalnego.
- Póki co mówimy o korytarzu, który ma zawierać w sobie propozycje trasy opracowane przez poszczególne samorządy - mówi Jarosław Słoma.
Powiaty i gminy, które są w tym korytarzu, poniosą tylko 5 procent kosztów inwestycji. Reszta to dotacja unijna i pieniądze z funduszy wojewódzkich.
Zdaniem wojewódzkich decydentów, szlak w naszym regionie będzie gotowy w 2013 roku.
- To kapitalna decyzja. Zjeździłem rowerem Ziemię Gołdapską i wiem jaka jest piękna. Szlak i nowoczesna infrastruktura przyciągnie turystów w nieco biedniejsze rejony północnej Polski, do nas - komentuje działania samorządu województwa Mirosław Słapik, szef Centrum Promocji Regionu Gołdap.
Dokładny przebieg gigantycznej rowerostrady będzie znany w przyszłym roku.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?