Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rowerowy Białystok testuje, jak się jeździ po mieście: Dojedziemy, ale nie wszędzie

Magdalena Kuźmiuk
Magdalena Kuźmiuk
Stowarzyszenie Rowerowy Białystok oceniło ścieżki w mieście
Stowarzyszenie Rowerowy Białystok oceniło ścieżki w mieście Anatol Chomicz
Rowerowy Białystok przetestował, czy jazda rowerem po mieście jest tak wygodna, jak deklarują to urzędnicy.

Rowerzyści mają do dyspozycji szybkie i wygodne trasy do centrum, ale tylko z dwóch osiedli: Sienkiewicza i Skorup. Co z pozostałymi? Jeżeli jakieś drogi dla rowerów w ogóle docierają do nich, to prowadzą okrężną trasą lub są nieprzejezdne - wyniki raportu podsumowuje Karol Mocniak z Rowerowego Białegostoku.

Członkowie stowarzyszenia wybrali z mapy Białegostoku 20 punktów na różnych osiedlach. I oznaczyli jako początek trasy. A potem sprawdzali, czy da się z tych punktów dojechać rowerem do centrum. Wymagania testu: nie można było zsiąść z roweru, trasa musiała być bezpieczna - bez intensywnego ruchu samochodowego, i nie mogła być dłuższa od odległości w linii prostej o więcej niż 30 proc. Ile tras spełnia te warunki? Dwie, czyli 10 proc. wszystkich badanych dojazdów.

Zdaniem Karola Mocniaka, wiele odcinków istniejących dróg dla rowerów marnuje się przez pojedyncze przeszkody jak np. nagłe urwanie się ścieżki (np. na ul. Kaczorowskiego w okolicach ul. Cieszyńskiej), brakujący przejazd przez skrzyżowanie (np. na ul. Wyszyńskiego), nieprzejezdny wiadukt (jak ten Dąbrowskiego) czy przejście podziemne.

- Nie da się zbudować takiej sieci na raz. Krok za krokiem, od kilkunastu lat konsekwentnie budujemy jednak tę sieć. W 2006 roku było tylko kilkanaście kilometrów dróg dla rowerów, dziś jest ich ponad 130 km. Sukcesywnie są łączone w sieć. Poza tym, chociażby rekordy wypożyczeń bikera, świadczą o tym, że Białystok jest przyjazny rowerzystom - uważa Urszula Mirończuk, rzeczniczka prezydenta. Przypomina, że co kilka lat miasto zamawia ekspertyzy, które mają pomóc w planowaniu nowych ścieżek.

- Infrastruktura rowerowa nie powstaje tam, gdzie jest najbardziej potrzebna, ale tam gdzie najłatwiej ją wybudować. Dlatego, o ile drogi rowerowe sprawdzają się podczas rekreacyjnych przejażdżek do parku, to rowerem do pracy czy szkoły jeździ dużo mniej białostoczan niż by mogło - ripostuje Mocniak.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna