Sprawa przenosin skateparku na Węglówkę wydawała się już być przesądzona. Od kiedy skaterzy stracili "dach nad głową" przy ulicy Warszawskiej, miasto obiecywało im pomoc w znalezieniu nowego lokum. Gra warta świeczki, bo białostocki skatepark był najnowocześniejszym w Polsce, a nasi "riderzy" święcili największe triumfy.
Rękę do chłopaków wyciągnęło Stowarzyszenie "Rowerowy Białystok" i zaczęli wspólnie szukać rozwiązania. Znaleźli. Hala na Węglówce, nie dość, że dwa razy większa od poprzedniej, to jeszcze byłaby tańsza w użytkowaniu. Bardzo się im spodobała.
Jednak wczoraj, podczas "wizji lokalnej" okazało się, że chętnych na halę jest dwóch, a nawet... trzech!
Głównym rywalem skaterów jest Stowarzyszenie "Moto-Retro", szukające swego miejsca od kilkunastu lat. Najpierw starało się o Pałac Hasbacha, potem o opuszczone hale Wojsk Ochrony Pogranicza.
Zakupienie przez miasto Węglówki i plany stworzenia tu Wyspy Kulturalnej, stowarzyszenie przyjęło entuzjastycznie. Miejscy planiści zaakceptowali pomysł otwarcia w tym miejscu muzeum z ekspozycją 70 pojazdów (m.in. prototypem małego fiata z silnikiem z przodu) i międzynarodowej giełdy części do pojazdów zabytkowych.
Więcej w papierowym wydaniu Gazety Współczesnej.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?