Rozbudowa Oceanarium w Międzyzdrojach. Właściciele nie wiedzą na czym stoją

- W Międzyzdrojach od pięciu lat staramy się o rozbudowę naszego Oceanarium - mówi Marek Stępień. - Chcemy wybudować kolejne sale wystawiennicze i konferencyjne, dobudować toalety, dobudować piętra, wybudować tunel pod kortami tenisowymi, przebudować korty tak, aby spełniały standardy. Mamy sporo planów co do naszego obiektu, bo wiemy, że musimy naszym gościom zaproponować jeszcze więcej atrakcji. I mimo że jesienią ubiegłego roku, kiedy nasze plany przedstawiliśmy Radzie Miasta w Międzyzdrojach, a ta zaaprobowała projekty i zobowiązała burmistrza do podpisania z nami umowy, jeszcze tej umowy nie mamy.

Właściciele Oceanarium w Międzyzdrojach zwrócili się do międzyzdrojskich radnych z prośbą o przedłużenie umowy dzierżawy terenu, na którym postawili swoje Oceanarium o kolejne 30 lat.

- Chodzi o to, że musimy zainwestować kilkadziesiąt milionów złotych swoich pieniędzy, a nie wiemy, czy ktoś nas z tego miejsca nie wyrzuci - tłumaczy Marek Stępień.

Dlaczego Mateusz Bobek, burmistrz Międzyzdrojów mimo pozytywnej decyzji radnych, do tej pory nie sfinalizował umów z właścicielami międzyzdrojskiego Oceanarium?

- Mam dobre chęci - twierdzi Mateusz Bobek. - Rozmowy w tej sprawie ciągle trwają. Jestem dobrej myśli co do inwestycji Oceanarium. Deklaruję, że do końca maja sprawa zostanie definitywnie rozstrzygnięta.

Zaznacza także, że po ostatnich rozmowach z właścicielami Oceanarium otrzymał od nich deklarację, że inwestycja w Międzyzdrojach jest dla nich priorytetowa.

Marek Stępień nie ukrywał bowiem, że zainteresował się propozycja postawienia podobnego Oceanarium w Kołobrzegu, bowiem nie miał jasnej deklaracji co do przyszłości istniejącego już Oceanarium w Międzyzdrojach.

- Przypominam, że już od wielu lat deklarowaliśmy większe zainteresowanie w inwestycje w Oceanarium w Międzyzdrojach, ale brakowało nam przychylności burmistrza, choć jak pokazywaliśmy nasze plany radnym, ci nas poparli - podkreśla Marek Stępień. - Nie przystępowałbym do projektu w Kołobrzegu, gdybym był pewien, że podpiszę umowę z Międzyzdrojami - mówi.

- Myślę, że "kawa nie wyklucza herbaty" - mówi Mateusz Bobek. - Do Kołobrzegu w końcu przyjeżdżają zupełnie inni ludzie. Liczę na to, że obie inwestycje w Oceanaria - te w Międzyzdrojach i te w Kołobrzegu się zrealizują.