- PKP PLK żąda więcej pieniędzy za dostęp do infrastruktury kolejowej i traktuje ten pociąg jako okazjonalny, żądając jednorazowej opłaty. Chodzi o ponad 45 tys. zł. Prawie drugie tyle muszą samorządy zapłacić Podlaskim Przewozom Regionalnym za uruchomienie tych pociągów - mówi Andrzej Kasperowicz z Towarzystwa Przyjaciół Sokola, który od 16 lat walczy o reaktywację pociągów Białystok - Waliły.
Te kwoty oznaczają, że samorządy Gródka i Michałowa musiałyby wyłożyć po 24 tys. zł. Resztę - Urząd Marszałkowski Województwa Podlaskiego.
- Z naszej strony jest wola, by znaleźć te pieniądze w budżecie. Burmistrz Michałowa i wójt Gródka zobowiązali się, że do 10 maja rady tych gmin podejmą decyzję o dofinansowaniu linii - mówi Urszula Arter, rzeczniczka UMWP. I dodaje, że PLK potrzebuje 40 dni na przygotowanie infrastruktury kolejowej.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?