Różnica cen za wynajem mieszkania przekracza nawet 5000 zł. Za ile można wynająć mieszkanie w Białymstoku? [zdjęcia]

Eksperci rankomat.pl przeanalizowali ceny mieszkań na wynajem o powierzchni 50 mkw. Dodatkowym kryterium było pochodzenie nieruchomości (rynek wtórny), rodzaj opłaty (sam czynsz) oraz lokalizacja (duże miasto, niekoniecznie wojewódzkie, w niektórych z nazwami dzielnic). Dane pochodzą z serwisu ogłoszeniowego gethome.pl na 27.05.2021 roku.

Z naszej galerii dowiesz się, ile kosztuje miesięczny wynajem mieszkania 50 mkw. w dużych miastach, niekoniecznie wojewódzkich (rynek wtórny, bez opłat licznikowych i mediów) - gdzie jest najtaniej, a gdzie najdrożej:

Najniższy czynsz za 50 mkw. w dużym mieście płaci najemca w Rzeszowie (800 zł/miesiąc). Podobną stawkę mają Kielce i Kraków (dzielnica Zwierzyniec). Za 1000 zł można wynająć mieszkanie w Poznaniu (Jeżyce), w Toruniu i Olsztynie. Próg ten lekko przekraczają np.: Bydgoszcz, Wrocław (Krzyki) i Sosnowiec.

Prawie 1500 zł samego czynszu trzeba zapłacić w Gdańsku (Chełm), a przynajmniej tyle kosztuje wynajem na warszawskiej Białołęce i w Białymstoku. Najwięcej za najtańsze 50 mkw. płaci się w Szczecinie Śródmieściu (1800 zł) i w Gdyni na Redłowie (1950 zł).

- Niska cena jest często podyktowana gorszą lokalizacją i układem samego mieszkania. Nawet 50-metrowy lokal może składać się z jednego pokoju niczym duża kawalerka. Przy braku wyposażenia, wynajmujący może zaoferować bardzo atrakcyjną cenę nawet w drogim mieście – uważa Michał Ratajczak, ekspert ubezpieczeń nieruchomości rankomat.pl.

Czytaj również: Ceny mieszkań w Polsce przed pandemią i w pandemii. Jest drożej, czy taniej? Zobacz przegląd cen w największych miastach

Wśród stawek najwyższych trzeba liczyć się z wydatkiem nawet 5890 zł i jak podaje gethome.pl taki czynsz dotyczy Warszawy na Starym Mokotowie. W pozostałych miastach wynajem 50-metrowego mieszkania jest tańszy: od 4500 zł w Krakowie (Zwierzyniec) przez 4000 zł w Gdańsku Śródmieściu po 300 zł/miesięcznie we Wrocławiu i Toruniu.

Ponad 2-tysięczny czynsz płaci się m.in. na wschodzie, czyli w Kielcach, Rzeszowie i Lublinie, a także w Poznaniu (Stare Miasto) czy Katowicach (Zespół Dzielnic Południowych). Najtańsze wśród najdroższych mieszkań na wynajem mają Bydgoszcz i Olsztyn. W Białymstoku jest nieco drożej, ale bez szaleństw cenowych.

- Nieosiągalna dla innych miast cena w Warszawie to połączenie ścisłego centrum z wysokim standardem wykończenia. Cenę podbijają niestandardowe dodatki, jak basen, sauna i siłownia dostępna tylko dla mieszkańców apartamentowca, w którym znajduje się lokal na wynajem za prawie 6000 zł miesięcznie - podsumowuje Michał Ratajczak z rankomat.pl.

Jak jednak pokazują dane Expandera i rentier.io, pandemia sprzyja spadkom cen za wynajem 50-metrowego mieszkania. Nawet 200 zł miesięcznie mniej płacili najemcy w Warszawie. Taki jest wynik porównania średnich cen między początkiem pandemii (II kw. 2020 r.) a końcem tzw. trzeciej fali (I kw. 2021 r.).

W innych drogich miastach też odnotowano spadki, np. o 150 zł w Krakowie czy o 100 zł w Gdyni. Tyle że nie wszędzie jest taniej, bo w kilku miastach ceny jednak wzrosły: najmocniej w Lublinie (+ 99 zł) i w Białymstoku (+50 zł).
Źródło: rankomat.pl/gethome.pl