Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rozpoczęcie roku szkolnego 2020/2021. Jak do pierwszego dzwonka przygotowane są podlaskie placówki?

Magda Ciasnowska
Magda Ciasnowska
Wojciech Wojtkielewicz
Rusza nowy rok szkolny. Tym razem przygotowania do pierwszego dzwonka wyglądały zupełnie inaczej niż zwykle.

We wtorek, 1 września, uczniowie i nauczyciele, po bardzo długiej przerwie powrócą do szkół. Długiej, bo tym razem rozstali się nie po czerwcowym zakończeniu roku szkolnego, a w marcu, kiedy to rząd, w związku z rozwojem pandemii koronawirusa, zdecydował się zamknąć wszystkie placówki edukacyjne w kraju. Wtedy też w całej Polsce wprowadzono nauczanie zdalne. Lekcje przeniosły się ze szkolnych sal przed domowe komputery.

Teraz, w nowym roku szkolnym, nauka nie będzie wyglądała tak jak zwykle. Funkcjonowanie szkół wiązać się bowiem z rygorem sanitarnym.

- Jestem przekonany, że nasze placówki dadzą sobie radę. Że będziemy potrafili z tymi wszystkimi nowymi sytuacjami sobie poradzić. W początkowym okresie epidemii mieliśmy mocny sprawdzian tego, jak powinniśmy funkcjonować. I wtedy dyrektorzy placówek i nauczyciele świetnie sobie z tym poradzili. Myślę że teraz będzie podobnie - mówi Rafał Rudnicki, zastępca prezydenta Białegostoku

Miasto, wraz z zespołem w którego skład wchodzili dyrektorzy szkół podstawowych i ponadpodstawowych, przygotowało swoje własne rekomendacje, głównie uszczegóławiające to, co zostało wypracowane przez Ministerstwo Edukacji Narodowej, Ministerstwo Zdrowia i Główny Inspektorat Sanitarny.

Dotyczą one na przykład przyprowadzania i odbierania uczniów. Do szkół mogą uczęszczać oczywiście tylko uczniowie zdrowi, bez objawów chorobowych infekcji dróg oddechowych. Należy ograniczyć do minimum przebywanie w placówce osób z zewnątrz. Jak przyznał Rudnicki, wyjątkiem w pierwszych dniach września będą jednak rodzice dzieci, rozpoczynających naukę w klasie pierwszej.

Ponadto na potrzeby nowego roku szkolnego Podlaski Urząd Wojewódzki przekazał białostockim placówkom oświatowym środki ochrony. To płyn do dezynfekcji – 5 556 pojemników po 5 litrów, maseczki jednorazowe – 102 650 sztuk, termometry bezdotykowe – prawie 700 sztuk.

- Wiele tych kwestii wiąże się z wydatkami. Żałujemy, ze ze strony rządu i ministerstwa takiego mocnego finansowego wsparcia samorządy nie mają. Po raz kolejny jesteśmy zmuszeni do tego, by część rzeczy finansować ze swojej strony, a po drugie sami musimy uszczegółowić te rekomendacje - przyznaje Rafał Rudnicki.

Inne stanowisko przedstawia natomiast sam minister edukacji.

- Środki ochrony zabezpieczone są przez państwo, chociaż nie jest to obowiązek państwa, a organów prowadzących. Tak jak w okresie wakacyjnym, tak i teraz państwo wydało kilkadziesiąt milionów złotych na to, aby dodatkowe środki trafiły do przedszkoli i szkół, w których uczą się nasze dzieci. Od marca do czerwca przeznaczyliśmy ponad 3,5 miliona litrów płynów dezynfekujących do placówek oświatowych. Teraz Ministerstwo Zdrowia ciągle jeszcze zbiera od szkół zamówienia na koleją partię płynów, a także na kilkadziesiąt milionów maseczek. Dodatkowo zakupionych zostało też kilkadziesiąt tysięcy termometrów bezdotykowych, które trafią do szkół - mówił podczas poniedziałkowej konferencji w Białymstoku Dariusz Piontkowski, minister edukacji.

Teraz, w nowym roku szkolnym, edukacja na odległość będzie jednym z wariantów pracy szkół. Rząd stworzył bowiem trzy modele nauczania. Podstawowym sposobem organizacji zajęć, będą tradycyjne lekcje prowadzone w szkole. Jeżeli jednak w danym regionie byłoby wiele zakażeń lub jeśli w konkretnej placówce pojawiłby się jakiś przypadek choroby, jej dyrektor, będzie maił możliwość częściowego lub znacznego ograniczenia tradycyjnego sposobu nauczania. Do wyboru będzie forma mieszana (hybrydowa) lub zdalna. Wprowadzenie ich będzie możliwe po uzyskaniu zgody organu prowadzącego i pozytywnej opinii Państwowego Powiatowego Inspektora Sanitarnego. A to, jak się okazuje, nie jest wcale takie proste.

- Na dzień dzisiejszy do tutejszej stacji nie wpłynęły wnioski o przesunięcie rozpoczęcia roku szkolnego, natomiast wpłynęły 3 wnioski o wyrażenie opinii dotyczącej organizowania nauczania hybrydowego i/ lub zdalnego, w tym w dwóch szkołach od 1 września 2020 r i w jednej szkole od 1 października 2020 roku. Państwowy Powiatowy Inspektor Sanitarny w Białymstoku stwierdził, iż w obecnej sytuacji epidemicznej nie zachodzą przesłanki uzasadniające wydanie opinii w przedmiotowej
sprawie - poinformował nas w przeddzień rozpoczęcia roku szkolnego Waldemar Kulesza, Państwowy Powiatowy Inspektor Sanitarny w Białymstoku.

Jak zdradził Rafał Rudnicki, sprawa dotyczy szkól zawodowych.

- Dwa zespoły szkół zawodowych wnioskowały o zgodę na kształcenie w trybie mieszanym, polegające na zwieszeniu zajęć praktycznych w klasach pierwszych branżowej szkoły pierwszego i drugiego stopnia, oraz w klasach pierwszych Technikum Gastronomicznego w Zespole Szkół Gastronomicznych, od 1 do 30 września. Natomiast Zespół Szkół Nr 16 wystąpił o tygodniową zmianowość dotyczącą nauki stacjonarnej i zdalnej szkół, a dyrektor Szkoły Podstawowej nr 30 wnioskował o zawieszenie zajęć i prowadzenie ich w trybie zdalnym w wydziale łączonym dla wychowanków Domu Pomocy Społecznej. To wszystko będzie możliwe, jeżeli zostanie wystawiona pozytywna opinia Państwowego Powiatowego Inspektora Sanitarnego - mówi wiceprezydent miasta.

Tej jednak, jak wynika z nadesłanego do nas komunikatu, jednak jak na razie nie będzie. Do pracy na pełnych obrotach musiała się więc przygotować każda z podlaskich placówek.

- Nie było łatwo. Samo przemyślenie tego wszystkiego i określenie, jak ma wyglądać, zajęło nam trochę czasu. Zamieściliśmy na każdym piętrze dozowniki z płynem do dezynfekcji rąk. Mamy pięć wejść do szkoły. Wcześniej działało tylko jedno. Teraz otwarte zostaną wszystkie. Wprowadziliśmy też nakaz noszenia maseczek w przestrzeniach publicznych. Przez pierwsze tygodnie będziemy musieli przyzwyczajać dzieci do tego noszenia. Jeśli chodzi o środki ochrony, to zostało nam ich jeszcze trochę z marca. Mamy dwie maseczki i przyłbicę dla każdego nauczyciela. Teraz zamówiliśmy kolejną partię środków dezynfekujących. Jak na razie myślę że wystarczy. Ale wszyscy zastanawiamy się, jak długo damy radę normalnie pracować. Co będzie, kiedy pojawią się pierwsze zakażenia. Stresu trochę jest - mówi Adam Jerzy Chudek, dyrektor Szkoły Podstawowej nr 2 w Hajnówce.

Co gdy pojawi się zarażenie?

Jeśli w szkole zostanie wykryty przypadek koronawirusa, inspektorzy sanitarni (sanepid) będą podejmowali decyzje ws. kwarantanny dla pozostałych uczniów i pracowników. W sytuacji, gdy pojawi się przypadek zarażonego ucznia, najpierw zostanie on odizolowany, a następnie wskazana przez inspektora sanitarnego grupa zostanie poddana kwarantannie. Nauczyciel może zdecydować się na pracę zdalną.

Dariusz Piontkowski w Białymstoku podsumował przygotowania do nowego roku szkolnego (zdjęcia)

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Rozpoczęcie roku szkolnego 2020/2021. Jak do pierwszego dzwonka przygotowane są podlaskie placówki? - Kurier Poranny

Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna