2 z 9
Poprzednie
Następne
Runje, Andrejczyk, Czykier, Nowicki, Maliszewska i inni opowiadają o świętach w swoich domach
Adrian Karankiewicz, zawodnik Wigier Suwałki
Prezentu z którego nie byłbym zadowolony nie pamiętam. Rodzice zawsze podpytywali co chcę dostać i raczej zawsze były trafione. Jeżeli chodzi o kuchnię to radzę sobie całkiem dobrze. Teraz mieszkam z narzeczoną, a ona robi świetne pierogi z kapustą i grzybami. Staram się jej w tym pomagać i coś tam zawsze ulepię. A jak mieszkałem z rodzicami to mamie najczęściej pomagałem przy krojeniu warzyw do sałatki. Ale generalnie lubię potrawy wigilijne i święta kojarzą mi się z dobrymi smakami. Jak mieszkałem u rodziców to choinkę ubierałem razem z tatą. Teraz drzewko ubiera narzeczona, ale ja zawsze coś tam od siebie powieszę. Karpia nigdy nie zabiłem. To była zawsze robota dla taty.