Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sklepowe marże podbijają ceny jaj

Jarosław Dziedzic, 15 maja 2002 r.
Obecnie płacimy za jajka z reguły 25-35 groszy. W niektórych sklepach są dużo droższe - kosztują nawet 50 groszy za sztukę.
Obecnie płacimy za jajka z reguły 25-35 groszy. W niektórych sklepach są dużo droższe - kosztują nawet 50 groszy za sztukę. Andrzej Szkocki
- To jest tragedia. Jajka są śmiesznie tanie, a starszych kur z likwidowanych stad nikt nie chce wziąć nawet za darmo - narzekają hodowcy niosek.

W sklepach jaja także tanieją, ale nie w takim stopniu, jak by wynikało z obniżki cen dla hodowców. Zdaniem tych ostatnich, sklepowe marże mogą przekraczać w tym przypadku nawet 50 procent.
- Już przed Świętami Wielkanocnymi był dramat. Zazwyczaj w tym okresie wszystkie kurniki były wyczyszczone z jaj. Tym razem wielu producentów zostało z jajkami na święta - mówi Czesława Owczarek, która hodowlą drobiu zajmuje się od 18 lat.
Od świąt sytuacja hodowców jeszcze się pogorszyła. Coraz mniejszy popyt i coraz niższe ceny oferowane przez odbiorców. - Dziś sprzedaję jaja po 9-18 groszy. W ubiegłym roku 18 groszy dostawałam za najmniejsze jajka. Większe szły po 26 groszy - wylicza Czesława Owczarek.
Podobno handlarze z sąsiedniego województwa wielkopolskiego oferują jajka nawet po 3 grosze za sztukę!
- Słyszałam o tym, ale to muszą być jajka, mówiąc delikatnie, nie pierwszej świeżości - uważa pani Owczarek.
Na początku 2001 roku jaja były drogie i to zachęcało hodowców do powiększania stad niosek. Ubiegłoroczna produkcja jaj wyniosła 8,5 mld sztuk, o 10 procent więcej niż w 2000 r. W tym roku, jak się szacuje, kury w polskich kurnikach zniosą aż 9 mld jaj. Kto je zje? Według ekspertów z Instytutu Ekonomiki Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej, krajowe spożycie (197 sztuk na głowę) wzrośnie w tym roku tylko minimalnie. Na eksport nie ma co liczyć - już w ubiegłym roku wyraźnie spadł. Co gorsza, wzrósł import, zarówno jaj jak i przetworów. Ostatnio trudno sprzedać jaja nawet do produkcji proszku jajecznego.
- Proszkownia w Nowej Soli, z którą współpracowałam od lat, przestała przyjmować jajka - mówi Czesława Owczarek.
Nadpodaż na rynku powinna zaowocować wyraźnym spadkiem cen w sklepach. Tymczasem nic takiego nie nastąpiło. W styczniu, jak wynika z danych Urzędu Statystycznego w Szczecinie, średnia cena jaj w naszym województwie wyniosła 32 grosze. Rok temu - 36 groszy.
- To prawda, że na jajkach mam teraz większy zysk -przyznaje właścicielka jednego z małych szczecińskich sklepów. - Ale proszę zrozumieć, część towarów sprzedaję prawie bez marży, żeby jakoś konkurować z hipermarketem. A na czymś trzeba zarabiać.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński