Na zmęczenie przeciwnika, przed wyjazdem na południe Polski, zwraca uwagę trener akademiczek, Władimir Wiertiełko. - Taka ilość meczów na pewno wpływa na formę zespołu. A nam mecz w Sopocie dodał nam wiary we własne umiejętności. W Bielsku-Białej możemy powalczyć o zwycięstwo - mówi Białorusin.
Bielszczanki, poczynając od 27. listopada zagrały cztery razy w lidze, w tym w środę zaległe spotkanie z Pałacem Bydgoszcz. Dwukrotnie spotkały się też w Pucharze CEV z Illasem Bankasi Ankara (3:0 i 3:2).
AZS, nie licząc kiepskiej pozycji w tabeli, ma również swoje, drobne kłopoty. Zachorowała Aleksandra Kruk i w środę nie trenowała. Z drobnym urazem zmaga się Ksenia Sizowa. Obie powinny jednak pojechać do Bielska.
Tabela PlusLigi Kobiet wyraźnie podzieliła się na dwie części, co jest dobrą informacją dla akademiczek. Nawet jedna runda spotkań może kompletnie przetasować kolejność na pozycjach 5-10. A forma naszej drużyny wydaje się zwyżkować.
- Nadal poprawy wymaga nasz blok, staramy się to robić, choć to też niełatwe, bo co tydzień gramy mecze i odbywamy dalekie podróże - mówi Wiertiełko.
Każdy punkt zdobyty w Bielsku byłby na wagę złota. AZS nie może stracić dystansu do bezpośrednich rywali z tabeli do momentu, kiedy czekają nas spotkania z nimi.
Program 11. kolejki: BKS Bielsko-Biała - AZS Białystok (sobota, g. 18), Budowlani Łódź - PTPS Piła, Gwardia Wrocław - Pałac Bydgoszcz, MKS Dąbrowa Górnicza - Stal Mielec, Atom Trefl Sopot - Muszynianka Muszyna.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?