Takie wnioski płyną z raportu pokontrolnego WIOŚ, pod którym podpisał się także prezes Mlekovity, do której należy oczyszczalnia. Kontrole przeprowadzono w związku z pojawieniem się 29 lipca śniętych ryb.
- Wysokie temperatury i niski poziom w rzece dodatkowo przyczyniły się do pojawienia przyduchy, czyli braku tlenu - mówi Gołaszewski. - Na szczęście zanieczyszczenie nie trwało długo. Już na drugi dzień ścieki były prawidłowo oczyszczane. A po kilku dniach stan rzeki wrócił do normy.
O tym czy Mlekovita zostanie ukarana zdecyduje podsumowanie rocznych wyników badań stanu rzeki. Oczyszczalnia w Wysokiem Mazowieckiem to jeden z najnowocześniejszych takich obiektów w kraju. Powstaje tam specjalna elektrownia, która ma wytwarzać prąd z przerabianych ścieków. Z oczyszczalni tej korzysta także miasto.
- Woda, którą wpuszczamy do rzeki, jest czyściejsza niż ta, która w niej płynie - zaznacza Dorota Szlendak z Mlekovity. - A na czas modernizacji oczyszczalni, zgodnie z prawem, mamy zaniżone wymogi, co do jej czystości.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?