Akcja filmu Wołyń rozgrywa się w wiosce zamieszkałej przez Polaków, Ukraińców i Żydów. Zosia Głowacka zakochuje się w ukraińskim młodzieńcu. Ojciec postanawia wydać ją jednak za bogatego gospodarza - Polaka. Jest on od Zosi dużo starszy. Narastanie narodowościowego konfliktu widzowie będą obserwowali oczami tej młodej kobiety. W czasach przerażających mordów próbuje ona ocalić swoje dzieci.
Rzeź na Wołyniu
W latach 1943-1945 Ukraińcy zamordowali 50-60 tysięcy Polaków mieszkających w przedwojennym województwie wołyńskim. To była zaplanowana akcja. Szefowie Ukraińskiej Powstańczej Armii (UPA) uznali, że trzeba pozbyć się polskiej ludności. Po to, aby po wojnie nikt, poza Ukraińcami, do tych ziem nie rościł sobie praw.
Dochodziło do straszliwych mordów, w tym kobiet i dzieci. Ludzi przecinano piłami, wyłupywano im oczy, palono żywcem. Część historyków uważa, że było to ludobójstwo. Ukraińcy jednak do winy się nie poczuwają. Twierdzą, że obie nacje mordowały się nawzajem.
Rzeź na Wołyniu pamiętała Barbara Waszkiewicz, białostoczanka. W rozmowie z Kurierem Porannym wspominała tamte tragiczne wydarzenia na Wołyniu w 1943 r. To wówczas doszło tam do okrutnej rzezi Polaków.
- Pamiętam Kazika Kaczora, mieszkałam u nich. Miał 21 lat, zakochał się w Ukraince. Dopadli go. Zachciało ci się Ukrainki, to masz! - krzyczeli. I tłukli bagnetami. A potem przywiązali za nogi do furmanki i ciągnęli dwa kilometry, głową po ziemi. Przywieźli i rzucili pod bramę domu. Zemdlałam, jak go zobaczyłam. Przed oczami ma też widok okrutnej masakry we wsiach Stare Gaje i Nowe Gaje. To było 11 lipca, w niedzielę. Ukraińcy ogłosili, żeby po mszy ludzie zostali, bo odbędą się zebrania na ugodę z Polakami. Dość już kłótni, wystarczy Niemiec za wroga. Miała być zabawa. Zagrała orkiestra i zaczęła się rzeź. Banderowcy z UPA otoczyli budynek.
- Jednemu z mężczyzn udało się uciec. Zawiadomił partyzantów. Pojechaliśmy tam następnego dnia, żeby pochować tych nieszczęśników - opowiada drżącym głosem. - Widok był straszny. Rozrzucone szczątki ciał, dzieci powbijane na sztachety, kobiety z porozcinanymi brzuchami. Zginęły wtedy 63 osoby.
Wołyń - komentarze na Twitterze
- Tym mocniej doceńmy, że mamy własną Ojczyznę i dbajmy o nią z całych sił. Budujmy jej wielkość i bezpieczeństwo, abyśmy nigdy więcej nie doświadczyli takiej tragedii. I dbajmy o to, by historię znała młodzież. Wówczas zrozumie, po co nam silne państwo - napisał na swoim Twitterze poseł Adam Andruszkiewicz.
Natomiast jeden z Internautów napisał:
- Po obejrzeniu #Wołyń mała refleksja na temat polskiego szkolnictwa. Przez 9 lat historii w szkole nigdy nie słyszałem o tej tragedii. Podobnie pobieżnie przedstawiono mi wydarzenia drugiej części poprzedniego wieku. Ale starożytny Rzym i Egipt musiał być w małym paluszku.
Film Wołyń - w roli głównej Michalina Łabacz
Odtwórczyni głównej roli Wojciech Smarzowski szukał prawie rok. Castingi organizowano m.in. w większości szkół teatralnych w Polsce. Michalina Łabacz z powodzeniem przechodziła kolejne etapy. W końcu, dotarła do ścisłego finału. Smarzowski musiał wybrać między nią a jeszcze jedną młodą aktorką. Decyzję podjął późnym latem.
Akradiusz Jakubik: To jest film, który zostanie na zawsze w świadomości polskiej
Michalina długo nie mogła w to uwierzyć. Bo debiut w takim filmie i u takiego reżysera, to naprawdę coś. Ta rola może ustawić całą, zaczynającą się dopiero karierę.
Żeby jak najlepiej wykorzystać swoją szansę, ostro zabrała się do pracy. I nie tylko uczyła się wołyńskiej gwary.
- Pochłaniam dostępną wiedzę o tamtych czasach i tamtych ludziach - mówiła.
Na planie niedawno pojawili się dziennikarze. Michalina opowiadała, że to "bardzo intensywny film". Zarówno jeśli chodzi o temat, jak i sposób realizacji.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?